Robert Roy McGregor
/ 31.11.218.* / 2013-06-23 11:14
Jeśli pisać poważnie o niepoważnej sprawie to juz by można skwitować "WYSZŁO SZYDŁO Z WORKA"(TEGO NA ŚMIECI). aDMINISTRACJA ZARZĄDCZA STOLICĄ NIE PROWADZIŁA ŻADNEJ POWAŻNEJ REFORMY! Do tego trzeba planów projektowych i odpowiednio ukierunkowanej gospodarki odpadami aby je nie tylko odebrać (zajmując się "biznesem" i koncesjonowaniem firm śmieciowych) ale również jako SUROWCE WTÓRNE przetworzyć . Brak jest tutaj nawet koncepcji nie mówiąc o planach. W-wa ma jedna niewydolną i źleusytuowana spalarnię na Targówku i druga , która pod pozorem spalania osadów posciekówye sprowadzone do jednego transformatora nie mogą pracować samodzielnie na mniej niż 100% mocy). Brak jest więc mozliwości spalania osadów . Jedna segregatoriwnia powstała w darze rzadu japonii w latach 80 to kpina. Mamy w mieszkaniach robić segregatornię i jeszcze za to płacić To absurd, którego nikt normalny nie wymyślił by oprócz zatłuszczonych dobrobytem mózgów z wiazanych z obecna obcja władzy, która stzrela sobie w kolano. ŚMIECIE TO BIZNES, wiedzą o tym liczni prywatni WYKLUCZENI przedsiębiorcy działajacy na rzecz szwedzkiej Skrapeny czasem p[ogardliwie zwanymi zbieraczami czy penerami... Tym czasem oni z tego żyją, coś sprytni szwedzi nie płacą za nich podatków (np. ZUS), co powinno im byc policzone i przedstawine w rachunku.
Na surowcach się zarabia i wuedza to rekiny biznesu śmieciwego ustawiające rynek w Polsce - grypa SUEZ i Remodis.
Ten fakt dostrzegają burmistrzowie miast niemieckich gdzie segregacja opanowana jest do perfekcji od podstaw do przetwarzania. Tam burmistrzowie maja na śmieciach zysk a nie stratę... WYMAGA TO JEDNAK MYŚLENIA A NIE LENIA, MARZENIA , MIERZENIA SŁ NA ZAMIARY I REALIZOWANIA TYCH MARZEŃ A PRZEDE WSZYSTKIM CIEŻKIEJ ORGANICZNEJ PRACY NAD KONCEPCJA I PALEM czego lenie z ratusza ogladający się za łapówkami nie zrobili bo nie rozumieją pojecia DOBRA PULICZNEGO.