Politycy to wielcy obłudnicy. Jak potrzeba do szybciutko do koscioła i udawane modły.Pamiętam Tymińskiego jak przed wyborami prezydenckimi na Jasnej Górze na klęczkach pozował, a to przeciez osoba popierana przez otoczenie Milera, inni też na klęczkach pozowali. Tusk tez przecież szybciutko przyjmował chrzest by zyskac poparcie Polaków. Jesli ktoś uważa że Jan Paweł II nie zasługuje na uszanowanie to też jest obłudnikiem lub liczy na popularność dzieki negacji wszystkiego co związane jest z chrzescijanstwem. Nie dziwne, że dla Palikota i jemu podobnych wieksze zaslugi dla Polski ma Jaruzelski lub Biedroń i Grodzka. Przeciez jest filozofem i moze przedstawiać swoje wywody filozoficzne innym. Niech sie cieszą,że w Polsce nie ma islamistów /nie mylić z wyznawcami Allacha/, ale by było ciekawie.

Gdyby nie odwaga tej garstki która się sprzeciwiła dyktatowi kleru. To precedens wychwalania i czołobitności przez instytucje państwowe wydarzeń kościelnych stałby się stałą praktyką !!
Nie jestem zwolennikiem partii Palikota i mam dużo zastrzeżeń do SLD, ale zawłaszczenie państwa polskiego przez kler w każdym miejscu mi się nie podoba.
Papierza Wojtyłę można uczcić zawsze jeżeli wszyscy zgodnie uznają jego zasługi jako człowieka na forum światowym czy dla Polski (np. tak jak chciał aby budować szkoły a nie pomniki), ale święcenie jest wydarzeniem kościelnym ważnym dla katolików.
Cenię Jana Pawła II jako człowieka który miał swoją wizją kierowania kościołem polegającą między innymi na współpracy z innymi wyznaniami.
Co nie znaczy że nie można by doszukać się i kilka rzeczy które mi się np. nie odpowiadały, ale to mój problem.
Nikt nie ma nic do tego że katolicy uwielbiają J.P. II i będą się do niego modlić zamiast do Boga to ich sprawa, ale niech nie narzucają tego innym ludziom jako jedyną objawioną prawdę i jeszcze wymagają jednomyślności !

Bardzo dobry artykuł. Problem w tym, że w Polsce niewielu rozmie to czego broni Palikot. Dla wąsko i prosto myślacych umysłów jego działania w kwestiach jak ta to "bolszewickie maniery" albo atak na Kościół. Mało kto rozumie, ze facetowi zależy na wyraźnym oddzieleniu Kościoła od Państwa. Nie walczy o zamykanie świątyń, prześladowanie katolików itp. W ogóle śmieszą mnie informacje jak to ta największa i najsilniejsza "grupa" religijna jest prześladowana na świecie. Podstawowe rzeczy takie jak zdjęcie krzyża z instytucji państwowych i usunięcie religii ze szkół powinny być jak najszybciej zrobione. I nie jest to wprowadzenie do zastąpienia ich sierpem i młotem i nauką rosyjskiego.