Pracuje w zawodzie technika fizjoterapi juz 15 lat. Zdawalem egzamin państwowy z kinezy ,masażu i fizykoterapi dlaczego jestem spychany na margines przes psełdo lekarzy specjalistow rech i mgr Fizjoterapii. Tak zgadzam sie ze niepowinno byc zezwolenia na prace z pacjetem po samym kursie masażu.
Ludziom majacym tech. zamyka sie droge szkolen i doskonalenia zawodowego. Wpisujac wszedzie ze kursy tylko dla mgr. Pozamykaliscie szkoly 2 letnie pozwalajacy tym ludziom zrobic licencjat. Zmuszacie ich do pujscia na studia 5 letnie dlaczego skoro maja wieksze doswiadczenie od niejednego mgr. Połowa tych ludzi ma juz swoje lata i co w wieku 40 lat ma isc nagle na studia bo mgr chca miec wyłacznosc.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Drogi Kolego. Bo technik jest od brudnej roboty i koniec. Magister może planować, dawać wytyczne, mieć nadzór nad przebiegiem rehabilitacji etc. A kursy wymagają wiedzy głębszej niż tylko ta którą przyswoiłeś na studium. Niestety technicy chcieliby mieć władze i zarabiać tyle ile mgr. Tak się nie da. To tak jakby dać pierwszemu lepszemu z ulicy spawarkę i kazać zrobić szafe do gastronimii. Amen

Ale z pewnością nie był to lekarz specjalista rehabilitacji. Rzeczywiście wielu lekarzy nie zna się w ogóle na rehabilitacji i zlecaniu zabiegów ale z cała pewnością wszyscy wykształceni w swoim fachu fizjoterapeuci nie mają pojęcia o ocenie internistycznej pacjenta, ocenie EKG czy ocenie badań obrazowych.Jeden z fizjoterapeutów powiedział do pacjenta , który zgłosił mu że ma migotanie przedsionków , że każdy od czasu do czasu ma jakiś "migot" i to normalna sprawa. Trudno mieć do niego pretensje o niewiedzę. Jest przecież fizjoterapeutą, a nie lekarzem i o wielu schorzeniach nie ma zielonego pojęcia. Obserwuję studentów fizjoterapii ze szkoły prywatnej. Ci nie umieją nawet tego co do nich należy.

Z jakimi przywilejami? Fizjoterapeuta nie ma żadnych przywilejów! I w większości przypadków zarabia najniższą krajową lub niewiele więcej!
Jestem fizjoterapeutą i jak słyszę głosy lekarzy, że stanowimy zagrożenie dla pacjentów to ogarnia mnie wściekłość! Pracuje w tym zawodzie kilka lat i bardzo często zdarza mi się, że pacjent jest źle zdiagnozowany przez lekarza lub kierowany na zabiegi pomimo ewidentnych przeciwwskazań do fizjoterapii. A pacjent po odesłaniu przez fizjoterapeutę do lekarza kierującego słyszy, że my się nie znamy lub jesteśmy niedouczeni i mamy wykonać to, co zalecił nie zważając na przeciwwskazania! I kończy się to niejednokrotnie u lekarza specjalisty, który przyznaje nam fizjoterapeutom racje! Ale wiadomo nie można powiedzieć tego o wszystkich lekarzach. Są lekarze, którzy współpracują z nami i ta współpraca jest bardzo dobra a najbardziej korzystają na tym pacjenci, którzy szybko wracają do zdrowia.
Tak, więc jeśli fizjoterapeuci nie będą mogli sami kwalifikować pacjenta do rehabilitacji nic się nie zmieni. I pacjent pourazowy nadal będzie czekał na zabiegi kilka miesięcy, bo nie ma na skierowaniu pilne lub brak jest miejsc żeby tę osobę przyjąć od zaraz, ponieważ osoba, która w żaden sposób nie powinna dostać skierowanie pilnego dostaje, bo ma znajomego lekarza.

Tu chodzi o pieniądze dla wąskiej grupy fizjoterapełtów . Chcą mieć kontrakty z NFZ bez lekarza.

A ja ostrogi sama sobie wyleczyłam 3-4 tyg. kosztowało mnie to może ok. 70 zł i puki co ok. 6-7 lat mam spokój. życzę wszystkim ostrogowcą zdrówka.

Nikt z nas (aczkolwiek pewnie znajdą się wyjątki) nie byłby na tyle głupi, by bez nadzoru lekarza stosować protokoły wysiłkowe "na oko". Prosze mi wierzyć, ustawa wprowadzi surowe przepisy w prawie karnym i cywilnym.
To lekarze diagnozują w ICD-10 - nie fizjo.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/