Forum Forum finansoweKarty

UWAGA !!! na SYGMA BANK i ich karty kredytowe !!!!!

UWAGA !!! na SYGMA BANK i ich karty kredytowe !!!!!

Tomasz Iwaniec / 88.156.81.* / 2008-01-07 11:59
W ubiegłym roku, w jednym ze sklepów Praktiker, namówiono mnie na kartę kredytową Sygma Banku. Była to moja pierwsza karta kredytowa. Zakupiłem towar z formą płatności 10 x 0% za pomocą owej karty. Po spłacie zobowiązania (terminowego), bank BEZ MOJEJ ZGODY i pytania mnie, podniósł mi limit na owej karcie z 1`200 zł na 4`200, nawet NIE INFORMUJĄC mnie o tym !!!!!! Jakież było moje zdziwienie, gdy w trakcie starania się o kredyt hipoteczny na dom (w innym banku), dowiedziałem się, że mam kartę kredytową z limitem 4`200 zł. Wyszedłem na oszusta, który stara się zataić ową kartę. Niezwłocznie złożyłem rezygnację z karty w sygma banku, jednak tu czeka się na to 30 dni, i następne 14 (robocze) na wystawienie zaświadczenia o zamknięciu rachunku. Na nic były moje prośby o szybsze wysłanie zaświadczenia (o wysłaniu fax-em nawet nie można pomyśleć !!!! - bank nie zna takiego urządzenia). Ponad to okazało się, że jest błąd w adresie do korespondencji, którego pan z infolini nie może poprawić bez mojego PISEMNEGO poinformowania banku (na początku mojej rozmowy telefonicznej wypytał mnie dokładnie o nazwisko rodowe matki, pesel, nr buta - w celu identyfukacji rozmówcy - tylko po co ?????, jak i tak on "nie wie czy rozmawia napewno ze mną"). ŻENADA !!!!!!!!! Ludzie, omijajcie ten bank szerokim łukiem !!!!!!!
Wyświetlaj:
masterblaster / 94.42.49.* / 2009-01-22 17:09
karta kredytowa to specyficzny towar, czasem nawet bankowcy potrafi sie zamotac... sam pracuje w banku i mam karte kredytowa. poszedlem kupic monitor do sklepu, transakcja przeszla, dopiero na wyciagu okazalo sie, iz mam przekroczony limit o 8 zlotych. jakbym chcial taka kwote, co zaplacilem w sklepie, wyjac z bankomatu, to by mi wypisalo 'brak dostepnych srodkow'. ale placac w sklepie bank zezwolil na taka transakcje, i teraz mnie skubnie 25 zl kary za przekroczenie limitu kredytowego. aby nikt sie nie madrzy: byla to visa elektroniczna, wiec bank od razu autoryzowal ta transakcje. karty kredytowe to w rzeczywistosci niezly haczyk na robienie ludzi w konia. ja tam uzywam i jestem zadowolony, ale tak ja tu mnie rabneli na 25 zl, to przegiecie. ale regulaminowo wszystko sie zgadza. to nie bank am pilnowac mojego limitu, tylko ja. smieszne, ale prawdziwe!
srubix / 212.122.206.* / 2008-08-14 22:52
Pan kkkkk i maciej z poznania i misiasia to pewnie z sygma banku tak ostro broni ten smieszny bank z siedziba w paryżu dobrze ze nie w tokio. ja sie przejechalem strasznie infolinia totalny balagan straszne normalnie zeby wypisac zaswiadczenie o braku zaleglosci normalnie szok. dzwoni sie tak juz wysylamy za dwa dni bedzie piorytetem po dwuch dniach mamy na to 30 dni . po dwuch dniach ale musi pan przedstawic ze pan to splacil normalnie z czlowieka robia chora osobe .
lenka26 / 194.9.223.* / 2008-07-08 11:44
Moja matka wziela kredyt w tym banku i gdybm wiedziala, ze bedzie chciala to zrobic to odradzilabym jej to. Jakis szemrany bank. Po roku splacania rat pani na infolini powiedziala, ze jest splacone dopiero 700 zl (rata miesieczna to 500 zl) i ze przez pierwsze pol roku sa splacane tylko odsetki a potem reszta.
W zasadzie moje pytanie jest czy ktos wie jak wyglada sytuacja kiedy sie splaci caly kredyt przet terminem. Czy doliczaja jakies odsetki karne za to i czy wogole mozna to zrobic?
gugus / 83.4.96.* / 2010-05-19 14:56
co ja zrezygnowałam z karty a tu przychodzi ci i róz do zaplaty
arachne32 / 83.19.65.* / 2008-07-04 10:08
Hej, mam pytanie ponieważ założyłam sobie karte Sygma moje pytanie jest takie : nie mam zamiaru aktywowaćtej karty jak do mnie przyjdzie i nie mam zamiaru z niej korzystać a jak tylko przyjdzie chce z niej zrezygnowac i własnie czy moge zrezygnować z niej sobie od tak i gdzie mam to zgłosić?prosze o odpowiedź.
londynczyk35 / 83.6.163.* / 2009-06-26 18:52
Ja kilka lat temu skusilam sie na karte Ganta z tego banku.Nie dostalam jej ale dostalam pisemko,ze mam zaplacic 50zlotych miesieczni.Zadzwonilam ipowiedzialam ze nie rozumiem dlaczego przeciez nie bede plaacic za nic.minelo 12miesiecy iu dzis dostalam pismo,ze jak nie zaplace 133zlotych to spotkamy sie w sadzie,
i cow wy na to?
szafir26666 / 87.116.197.* / 2010-03-23 20:11
jak tak to czytam te wasze zazalenia to mi nie dobrze. chcieliscie za darmo wszystko. umowy sie czyta , zadaje sie pytania na rozmowie , czy sa opłaty w jakiej kwocie itp. itd. nam wystarczajaco wytłumaczono ze pierwszy rok jest gratis a kazdy nastepny to 15 zł. kredyt 3x 0 jest z ubezpieczeniem. normalne , ze bank taka opłate pobiera. cieszcie sie ze mozna remonty dzieki niej przeprowadzac. my jestesmy bardzo zadowoleni. inni wołali zaswiadczen itp. a jak ktos niepracuje na umowe o prace tylko zlecenie prowizoryczne to co ma zrobic. a w dodatku jak nietrminowo płacicie to do kogo macie zal o reszte. ludzie mamy juz 21 wiek opanujcie sie . sa banki co umowe poddaja i kaza wpłacici nawet 7 tys. zeby kredyt dostac to jest paranoja, kredytobiorca nigdy tego kredytui niepodpisze a wpłaci bo zalezy mu na niby pozyczce. pozdrawiam
relph / 2008-06-22 09:41

Po spłacie zobowiązania (terminowego), bank BEZ MOJEJ ZGODY i pytania
mnie, podniósł mi limit na owej karcie z 1`200 zł na 4`200, nawet NIE INFORMUJĄC mnie o tym
!!!!!!



To mi się ciekawe wydaje...
grojec / 79.188.152.* / 2010-02-04 16:30
Witam - ja również należę do osób które Sygma skubnęła. Miałam (juz po raz drugi) nadpłatę ostatnio 412 zł. Gdybym nie zadzwoniła to nawet bym o niej nie wiedziała. Bank przez 4 miesiące nie raczyl mnie powiadomic o tym. Napisalam pismo z podaniem konta na które maja mi owe pieniadze zwrocic. W miedzy czasie wziełam na 10 rat towar i co sie okazalo? bank owe 412 zl zabral i i zamiast 10 rat mam jedna. Nic nie rozumiem. ALE UWAZAJCIE ten BANK TO porazka. NIE BIERZCIE OD NICH ANI KART. WOGOLE NAJLEPIEJ NIE MIEC Z TYM BANKIEM NIC WSPOLNEGO
orzeszek / 83.15.141.* / 2008-06-20 10:36
Ja też nie polecam kart kredytowych SYGMA BANKU. Miałam jeden gorszy miesiąc i zadłużenie na karcie na 300,00 zł (całkowity limit na karcie 500,00 zł) Po pisemnym wezwaniu do zapłaty (z naliczonymi już odpowiednimi karami oczywiście) zapłaciłam zaległość. Od terminu płatności do mojej spłaty minął mniej więcej miesiąc. Wiem, wiem, sporo się spóźniłam, ale spłaciłam wszystko. Jakiś miesiąc później idę do innego banku po kredyt i co się okazuje ? Że jestem wpisana do BIK że mam zadłużenie na karcie !! TO JEST PRZEGIĘCIE: po pierwsze, że już po miesiącu zalegania wpisali mnie do BIK za 300 zł zadłużenia a po drugie że nie zaktualizowali danych po spłacie. Mija już kolejny miesiąc a pani z sygma bank uprzejmie mi odpowiada że oni aktualizują dane raz na miesiąc, ale aktualizacja danych w BIK może trwać nawet 3 MIESIĄCE !! Zrezygnowałam natychmiast z karty i teraz czekam na aktualizację w BIK, która, jak się dowiedziałam może właśnie potrwać jeszcze 3 miesiące, czyli o wzięciu kredytu przez te miesiące mogę sobie tylko pomarzyć....to jest skandal, że człowiek ma tyle kłopotu posiadając kartę na głupie 500,00 złotych
marcin8416 / 195.14.4.* / 2009-02-06 13:52
Ja tez uważam, że należy dokładnie się zapoznac z terminami aktualizacji danych w BIK-u.
Niestety różne banki maja rózne terminy aktualizacji. Czasem naprawdę sami jesteśmy sobie winni. Nie bronię banków bo sam miałem rózne doświadczenia ale należy dokładnie sprawdzać wszystko co podpisujemy.
7890 / 213.17.161.* / 2008-06-23 11:05
Trzeba wiedzieć co się podpisuje. Ludzie dziwię sie wam nie spłaccie kredytów na czas a potem jeszcze macie do banku pretensje. Najlepszy bank to wg was taki który daje pieniądze i się potem o nie nie upomina
maciej z poznania / 79.184.114.* / 2008-03-21 21:58
Żenada... panie Tomaszu...

Pod przymusem Pan podpisał panie Tomaszu? Łapać klientów mogą gdzie chcą (no chyba, że wchodzą Panu na posesję bez zgody, albo napastują), a o warunki korzystania trzeba pytać konsultanta przed podpisaniem.
Gdyby nie wywiązywali się z umowy to rozumiałbym pretensje, ale w takiej sytuacji sam jest Pan sobie winien. Więcej odpowiedzialności, bo później przez takich ludzi jak Pan i wpisujący się poniżej (konsumenci sprawni umysłowo inaczej) powstają różne socjalistyczne buble prawne i inne kretyńskie rozwiązania które pokazują, że klient jest IDIOTĄ który nie umie o siebie zadbać i trzeba go bronić przed wszystkimi i wszystkim. (vide USA gdzie człowiek wygrał batalię sądową z producentem samochodów, który nie napisał w instrukcji, że "autopilot"w kierownicy nie powoduje, że samochód sam bezpiecznie dojeżdża do celu)
misiasia / 83.18.174.* / 2008-02-23 15:33
panie Tomaszu pan chyba nie wie co to jest ochrona danych osobowych jak i weryfikacja danych!!!!!!!!!!!!!!!????????????
hoze72 / 82.115.76.* / 2008-01-13 11:01
P Iwaniec prosze napisać co trzeba zrobić aby zlikwidować tą karte kredytowa,bo mam wlaśnie zamiar ubiegać się o kredyt hipoteczny,
Damian_Ziaber_SygmaBank / 2011-07-22 14:53 / Sygma Bank
Witam,

O ile to jeszcze aktualne, to proszę o kontakt, podpowiem, co trzeba zrobić, nie trwa to długo.

Pozdrawiam,
Damian Ziąber
PR manager, Sygma Bank
d.ziaber@sygmabank.pl
martinika / 83.9.199.* / 2011-10-17 16:40
Polecam lekturę i zapytuję o samopoczucie speca od PR....

"Skąd ja to znam, od 3 miesięcy mają w systemie nasze zgłoszenie o zagadkowym doliczeniu do wyciągu miesięcznego zadłużenia karty kredytowej kwoty 52,40 (?!). Bóg raczy wiedzieć, co to za kwota - nie odsetki, to pewne, płacimy na czas i z ich własnych wyciągów widać jak na dłoni, że księgowane jest też na czas. Nie jest to także żadna transakcja- zachowujemy wszelkie kwitki i ZAWSZE sprawdzamy z wyciągiem, nie mamy do karty żadnych ubezpieczeń, wspomniana suma (właściwie różnica między stanem faktycznym a ich "liczeniem") nie jest zresztą ujęta w wyciągu jako osobna pozycja - wygląda to na błąd systemu (względnie na tzw. kreatywną księgowość) i od TRZECH MIESIĘCY nie możemy się dowiedzieć, skąd ta różnica się wzięła, czego dotyczy i kiedy ją odzyskamy. Wiemy, że problem został zgłoszony do systemu i... na tym koniec:/ Nie ma chętnego, dziś nastąpiło apogeum: konsultantka przełączyła nas do księgowości, a księgowość bez wnikania w detale odesłała nas... z powrotem do konsultantki (oczywiście, po raz kolejny podawanie wszystkich danych), która i tak nie umiała nam pomóc.... Mamy napisać reklamację, któraż to reklamacja nie musi być uznana, jeśli będzie zawierała błędy(!) - bo to MY mamy wyjaśnić, skąd kwota nadprogramowa 52,40 złotych wzięła się na naszym wyciągu...
O czasie spędzanym przy słuchawce, kiedy nikt nie podnosi słuchawki, szkoda pisać (podobnych rozmów było już chyba ze cztery). Kiedy mąż poprosił o numer do jakiegoś zwierzchnika, pani zaczęła podawać numer komórki: 508 097... i przy trzech ostatnich cyfrach ugryzła się w język, po czym podyktowała nam... no, zgadnijcie... numer infolinii, przy której mąż zmarnował razem już jakieś dwie godziny....
Radzę dobrze sprawdzić pozycja po pozycji ostatnie wyciągi z Sygma Bank, coś czuję, że nie jesteśmy jedynie, którzy zapłacili kwotę wyższą, niż wynikałoby to z faktycznych wydatków... "

Spodobało się? To miłego popołudnia życzę
Marta Sienkiewicz
Marta Sienkiewicz / 83.9.199.* / 2011-10-17 16:42
Dodam jeszcze, że reklamację oczywiście napiszemy, zgłosimy też sprawę do KNF, a jak trzeba będzie to i do sądu.
beal27 / 2008-01-09 12:35
Zgadzam się, ten bank łapie klienta przy okazji zakupów w sklepach, człowiek pohopnie zgadza sięnp. na kartę kredytową i.... mamy cię. Też dałam się namówić w sklepie na taką kartę, ale po powrocie do domu doszłam do wniosku, że mi ta karta jest niepotrzebna (skoro mam kartę kredytową do swego konta i jestem z niej zadowolona), więc tej z sygma banku nie używałam. Po bodajże roku upomnieli się o uiszczenie opłaty za posiadanie karty. Zlekceważyłam to pismo myśląc- skoro nie używam karty to za co mam płacić. I to był błąd. Nastepne pismo z wezwaniem do zapłaty. Teraz zapłaciłam. Na tym nie koniec. Osobną pocztą przyszły do zapłacenia odsetki ( 8 groszy ). Też zapłaciłam i... żegnam was. Ale to nie koniec. Aby się na trwałe wypisać z tego interesu straciłam na to ponad miesiąc czasu. Po złożeniu pisemnej rezygnacji, był jeszcze telefon- czy aby na pewno chcę zrezygnować- i dopiero po odczekaniu ok. 2 tyg. dostałam pismo o przyjęciu rezygnacji. Nareszcie wolna. Moja rada. Jeśli chcecie mieć kartę kredytową, to nie szukajcie łatwych (na pozór) okazji do ich zdobycia. Najlepiej bank i to taki w którym macie swój rachunek. Wtedy spłatę można dokonać w ostatnim dniu i nie będzie po terminie. A jeszcze jak się wszystkie operacje dokonuje przez internet to jest super. Posiadaczy kart pozdrawiam.
dasa / 193.109.225.* / 2010-05-24 15:31

Zlekceważyłam to pismo myśląc- skoro nie używam karty to za co mam płacić.

I jeszcze ma Pani pretensje???
bp12 / 83.3.223.* / 2009-10-19 09:25
Też chce wypowiedzieć taką umowę, czy istnieje jakiś druk wypowiedzenia umowy karty kredytowej Praktiker SYGMA BANK? i czy posiadaną kartę należy im odesłać?
Proszę o poradę.
Tomasz z Paczkowa / 83.27.118.* / 2009-01-06 20:46
Koleżanko - z pewnością musiałaś aktywować ową kartę, gdyż oni sami, ani żaden inny bank bez Twojej zgody nie mają prawa nic Ci narzucić, jeżeli jednak podpisałaś z nimi umowę o której nie wiedziałaś - to już jest Twój problem. Osobiście mam raty w tym banku i niczego poza systematyczną spłatą nie dokonuję. Poza ciągłymi gratulacjami i propozycjami nie do odrzucenia (karty kredytowe, kolejne kredyty) nic nie otrzymuję. Czytając powyższe wypowiedzi prawda jest jedna - lecz należało by dać szansę by wypowiedziała się druga strona
Monika Cz. / 213.158.196.* / 2009-02-27 11:31
mój mąż też dostał od nich karte ,którą zniszczył jak tylko wyjął ją z koperty , więc nie było mowy o zadnej aktywacji ,a bilingi zaczęły przychodzić na razie nic nie musi płacić(przez pierwsze 3 miesiące) i jak to mi wyjaśnicie dzwoniliśmy na infolinie jakaś pani kazała wysłać rezygnacje z karty faksem ( gdzie szukać jego numeru).w umowie doczytałam się , że jeżelinie zwrócę się do banku o aktywację pierwszej karty w ciągu 30 dni, od momentu jej wysłania,będzie to równoznaczne z odstąpieniem od umowy o karte. więc coś tu jest nie tak bo na pewno spełniliśmy te warunki. acha jeszcze jedna rzecz przed upływem terminu na aktywacje karty dzwonił do nas jakiś Pan (przedstawiający się jako pracownik SYGMA BANQUE ) z zapytaniem dlaczego tego nie robimy bo mija termin mąż powiedział ,że nie chce tej karty i powiedzcie mi kto tu kogo naciąga.
sandiana / 88.156.96.* / 2009-02-08 21:39
wlasnie ze nike trzeba podpisywac umowy zeby oni wyslali blankit do zaplacenia za "roczne uzytkowanie karty" mimo ze jej sie nie uaktywnilo
mkmkmk / 213.77.225.* / 2008-03-18 13:47
Fakt. Też w Nomi dałem się wciągnąć w kartę Galia. Po paru miesiącach okazało się, że pomimo wielkiego napisu Nomi na karcie mogę sobie nią co najwyżej zeskrobać szron z szyby samochodu. W dodatku co miesiąc przychodzi tona papieru z promocjami i formularz 0,00 zł do zapłaty :) Po prostu porażka...
,msdhgc / 195.117.67.* / 2008-04-25 21:14
co racja to racja tylko jeszcze sie spuznij za splata raty np. rata 30 zl a zaplacisz 70zl 30+40 za nieterminowa splate co jest niezgodne z prawem
kkkkk / 83.4.196.* / 2008-07-13 18:00
Heh, niezgodne z prawem, jakie Ty masz pojęcie o prawie. Polecam przerobić najpierw słownik ortograficzny a poźniej zabierać się za prawo.....:)
kanko2 / 77.113.51.* / 2008-10-09 18:10
ja tam nie narzekam!!!mam w tym banku karte kredytowa.dostalam tylko na 600zl w sklepie practiker.bylo to dla mnie wygodne gdyz nie musialam chodzic do pracodawcy po zaswiadczenia ani starac sie o mase innych dokumentow!!wzielam sprzet za 400zl i oczywiscie splacalam regularnie odsetki za 2 dniowe opoznienie sa minimalne.po za tym za regularne splaty zostal zwiekszony limit kredytowy do 2000.osobiscie jestem bardzo zadowolona!!!przychodzi mi wszystko do domu place tylko rate mam ustalone zlecenie stale do tego 2 tygodnie wczesniej otrzymuje sms z przypomnieniem daty kiedy mija czas zaplaty za rate!!!po za tym dziwie sie wam wszystkim..krytykujecie bank a sami nie placicie na czas!!!po za tym moje zdanie jest takie ze trzeba czytac co sie podpisuje po za tym nie spotkalam sie jeszcze zeby bank nie wywiazywal sie z umowy ktora sami podpisujemy..pomijajac fakt iz ktokolwiek podpisuje cokolwiek nie czytajac!!!po za tym to jest normalne iz nawet jesli nie uzywasz tej karty to minimalne ale zawszeoplaty trzeba placic!!!!ludzie czytajcie co podpisujecie!!!
mari pc / 83.230.6.* / 2009-05-13 11:40
sory ale czy ty przypadkiem nie pracujesz w tym banku
niezadowolona / 83.23.127.* / 2008-12-15 15:01
a Pani to chyba pracuje dla tego banku, no tak dobrze pomyśleli, muszą mieć chociaż jeden pozytywny komentarz! Ile pani zapłacili za tą wypowiedź? Otóż ja płace regularnie, regularnie też dostaje "listy" że coś się nie zgadza po czym dzwonie na infolinie gdzie mówią mi ze jest ok, wszystko pięknie tylko odsetki mi naliczają dokładnie 45 zł ponieważ pomimo wpływu oni na czas nie zdążyli zaksięgować. A i nim podpisałam przeczytałam! A co do stwierdzenia cyt."ludzie czytajcie co
podpisujecie!!! " nim coś napiszesz pomyśl!
wsuwak / 81.26.15.* / 2008-10-22 13:24
i zapomniałaś dopisać że w tym banku pracujesz, odsetki minimalne, ale kara ponad 50 zł
uwagaaa / 94.254.195.* / 2009-02-03 10:06
zaplacilem rachunek z sygma banku w dzien daty splaty a oni dali mi dodatkowe koszta za opuznienie splaty (45zl)!!!!!!!!!!!!!!!!
Klient Sygma Banku / 83.8.211.* / 2009-04-06 10:18
A ludzie dalej głupi !!!!!!!!! Aż przerażenie ogarnia. To nie socjalizm.Płacić to sobie możesz w dzień spłaty.Ale od kilku lat "data stempla pocztowego "nie ma znaczenia. W tym dniu pieniądze muszą być na koncie wierzyciela ( Banku ). Czas to przyjąć do wiadomości , zrozumieć i wywiązywać się z zawartych umów.. A jeśli nie to przynajmniej pretensje mieć tylko do siebie.

zaplacilem rachunek z sygma banku w dzien daty
splaty a oni dali mi dodatkowe koszta za opuznienie splaty
(45zl)!!!!!!!!!!!!!!!!
kh15 / 83.26.52.* / 2009-10-26 20:43
Księgowość Sygma Bank ksieguje wpływy wedle własnego uznania, a nie w oparciu o ogólnie przyjęte zasady. Bank przysyła rachunki do zapłacenia nie specyfikując składników, które zawyżają jego wysokość. Pracownicy- konsultanci nie potrafią wyjaśnić skąd biorą się wymagane do zapłaty przez bank kwoty, a naciskani o podanie konkretnych informacji stają się nieuprzejmi i wręcz bezczelni. Sprawdiłem to osobiście i nikomu nie polecam tego banku. Informacje
Martinika / 83.9.199.* / 2011-10-17 16:36
Skąd ja to znam, od 3 miesięcy mają w systemie nasze zgłoszenie o zagadkowym doliczeniu do wyciągu miesięcznego zadłużenia karty kredytowej kwoty 52,40 (?!). Bóg raczy wiedzieć, co to za kwota - nie odsetki, to pewne, płacimy na czas i z ich własnych wyciągów widać jak na dłoni, że księgowane jest też na czas. Nie jest to także żadna transakcja- zachowujemy wszelkie kwitki i ZAWSZE sprawdzamy z wyciągiem, nie mamy do karty żadnych ubezpieczeń, wspomniana suma (właściwie różnica między stanem faktycznym a ich "liczeniem") nie jest zresztą ujęta w wyciągu jako osobna pozycja - wygląda to na błąd systemu (względnie na tzw. kreatywną księgowość) i od TRZECH MIESIĘCY nie możemy się dowiedzieć, skąd ta różnica się wzięła, czego dotyczy i kiedy ją odzyskamy. Wiemy, że problem został zgłoszony do systemu i... na tym koniec:/ Nie ma chętnego, dziś nastąpiło apogeum: konsultantka przełączyła nas do księgowości, a księgowość bez wnikania w detale odesłała nas... z powrotem do konsultantki (oczywiście, po raz kolejny podawanie wszystkich danych), która i tak nie umiała nam pomóc.... Mamy napisać reklamację, któraż to reklamacja nie musi być uznana, jeśli będzie zawierała błędy(!) - bo to MY mamy wyjaśnić, skąd kwota nadprogramowa 52,40 złotych wzięła się na naszym wyciągu...
O czasie spędzanym przy słuchawce, kiedy nikt nie podnosi słuchawki, szkoda pisać. Kiedy mąż poprosił o numer do jakiegoś zwierzchnika, pani zaczęła podawać numer komórki: 508 097... i przy trzech ostatnich cyfrach ugryzła się w język, po czym podyktowała nam... no, zgadnijcie... numer infolinii, przy której mąż zmarnował razem już jakieś dwie godziny....
Radzę dobrze sprawdzić pozycja po pozycji ostatnie wyciągi z Sygma Bank, coś czuję, że nie jesteśmy jedynie, którzy zapłacili kwotę wyższą, niż wynikałoby to z faktycznych wydatków...
fdsdss / 193.109.225.* / 2010-05-24 15:36
Najbardziej śmieszy mnie fakt, że jeśli ktoś tutaj próbuje coś rzeczowo wytłumaczyć, to wszyscy nagle na niego się rzucają. A może to nie jest pracownik tego banku, tylko normalny INTELIGENTNY człowiek, który potrafi przyswajać informacje, które wyczytał w umowie lub usłyszał od pracowników. Ale jak widać, inteligentni ludzie są w mniejszości.
Skoro nie chcecie przeczytać wyjaśnień, to płaćcie dalej te swoje kary za nieterminową spłatę, odsetki karne, itp., itd. Tylko nie żalcie się później na forum, jak to bank Was oszukał, bo to żałosne.
AAQQ / 83.11.218.* / 2011-09-20 18:43
tak, tak...
przaśna gadka niewydarzonego PR'owca!

99% normalnych/inteligentnych ludzi szukało na tym forum informacji jak skutecznie zrezygnować ze wszystkich usług Sygma Banque na jakie dali się namówić.
Pozostałe pozytywy to nieudolna próba ratowania kiepskiej reputacji ww. "instytucji", która tylko utrudnia odbiór. No chyba, że ktoś zupełnie nie ma co z wolnym czasem robić.

Polecam metodę osobistego składania rezygnacji, nagrywania rozmów z BOK oraz składania skarg do "Komisji Nadzoru Bankowego" via https://www.knf.gov.pl/dane_wspolne/Serwis_konsumenta/pomoc/skarga_na_bank.jsp

Miejmy nadzieję, że z czasem wolny rynek skutecznie ich wyeliminuje.
Ja i ja / 91.197.155.* / 2010-08-18 11:46
Zgadzam się jak najbardziej z tym.
Mam Kartę Praktikera od 6 lat, chwalę sobie zakupy bez dodatkowych odsetek. Jeśli sama zawalę w spłacie to nic dziwnego, że naliczą odsetki. Wszędzie tak jest. Udało mi się wynegocjować zwrot kary 45 zł, uargumentowałam to odpowiednio ( regularna spłata poza tą jedna ratą, nadpłata sprzed kilku miesięcy 2 rat) obyło się bez problemów. Info o zwiększeniu limitu otrzymuję regularnie, obecnie 10 tys. ( zaczynałam od 1,5 tys.) Korzystam regularnie z karty, wybieram opcje zakupów bez odsetek, z odroczoną płatnością w 1 racie, 3x0%. Wystarczy przeczytać umowy i korespondencję z banków. Sama kiedyś zignorowałam jakąś przesyłkę odnośnie wyciągów papierowych. Wściekłam się za skasowali mnie za to, ale pogrzebałam w papierach i złość przeszła jak się okazało ze dostałam taką informację i procedurę co należy zrobić żeby nie płacić. Byłam sama sobie winna, bo nie przeczytałam tego. Teraz czytam dokładnie wszytko, żeby nie dać się zaskoczyć.
A ludzie.... ? w każdej instytucji znajdzie się ktoś, kto pracuje tam za karę i nie ma podejścia do klienta.
elka21 / 217.170.167.* / 2011-11-03 11:41
sygma bank to wielkie G. podejscie do kilienta na infolini pań a raczej małolat nazwała bym je inaczej ale to forum więc pewnie by nie umieścili tego posta ....szkoda słów chamstwo i prostactwo nic wiecej
Bank jest przegrany u mnie i bede ostrzegac przed nim każdego, wielka sciema i nic poza tym
Kirło_Śląsk / 77.237.5.* / 2014-12-04 03:26
Wziąłem kredyt w Carrefour na coś tam, nie aktywowałem żadnej karty kredytowej. Spłacałem 4 lata. Na dniach spłaciłem wszystko, a rachunek dalej przychodzi na kwotę 50 zł za jakąś kartę kredytową. Przeraziłem się jak zobaczyłem, że przez te 4 lata doliczali mi co miesiąc 50zł za obsługę karty, której nie używałem. Rata 600zł w tym obsługa karty i jakieś ubezpieczenie przymusowe. Omijajcie z daleka złodzieji. Ja już mam spokój. Teraz wiem, żeby ufać tylko swojemu bankowi.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
1 2 3 4
na koniec starsze

Najnowsze wpisy

Karta kredytowa - najlepsza oferta: