zazu
/ 79.175.240.* / 2010-03-31 22:38
Doskonale rozumiem twoją irytację wpisaniem do Bik-u za 1 zł. Z drugiej jednak strony nie zawsze to, że musisz dwa miesiące czekać na wykreślenie zadłużenia z bazy jest winą banku, niezależnie jak się on nazywa. Banki mają w tej chwili obowiązek podawania informacji o klientkach to BIK-u i to zarówno o tych dobrych i złych. Nikt niestety nie pamięta o tym, że takie raporty składane są raz w miesiącu, po czym BIK także ma miesiąc na zmianę danych o kliencie, a często trwa to o wiele dłużej.
Ja również pracuję w banku i z perspektywy pracownika mogę wam powiedzieć jedno. Niezależnie od nazwy banku, sprzedajemy taki produkt, jaki daje nam góra. I jeszcze jedno, nam też nie podoba się chamska windykacja, zwłaszcza, że to na nas skupia się w oddziałach gniew klientów i nie wszyscy doradcy są półgłówkami, jak tu już nie raz przeczytałem. Klienci też nie zawsze są w porządku.Żeby dostać kredyt zrobią wszystko, codziennie spotykam się z takimi, którzy przychodzą po kredyt i deklarują, że nie mają innych rat, a potem w nagle w BIKu-u wyświetla się pięć rat, które w sumie dwukrotnie przewyższają dochody, a klient nagle cudownie odzyskuje pamięć, że rzeczywiście coś tam spłaca. I jak tu nie korzystać z BIK-u?