Forum Forum finansoweKredyty

UWAGA NA ŻAGIEL !!!!!!!

UWAGA NA ŻAGIEL !!!!!!!

Beti16 / 78.8.112.* / 2008-11-22 18:14
Chciałam się tylko dowiedzieć jaką kwotę kredytu mogłabym zaciągnąć w tym banku . Nic nie podpisywałam za pół roku okazało się że mam zaciągnięty kredyt na drogi odkurzacz przemysłowy ,którego na oczy nie widziałam!!!!! Miałam przesłuchanie na komisariacie w Łodzi był brany grafolog masę problemów i nerw związanych z całą procedurom jaka była wszczęta.Trwało to trzy lata, telefony z banku itd.... nie życzę tego nikomu.
Wyświetlaj:
sdddd / 31.178.172.* / 2015-03-22 22:37
ja sobie chwale duzo razy bralem na raty i nigdy nie oszukali bylo jak w umowie.
fuj00 / 193.239.39.* / 2015-05-19 19:28
ciekawe, że w kansas funkcjonują ci lichwiarze z żagla
Mati107 / 79.186.119.* / 2014-01-28 12:18
Chciałem też wziąć na raty przez ŻAGIEL ale po tych wszystkich opiniach sobie odpuszczę.
Masakra- jak tak można traktować ludzi (klientów).
Porażka!!!
ja865 / 195.82.179.* / 2013-06-14 15:06
Nie i Nie dla ŻAGLA .Pół roku temu spłaciłam ratę z 2 tyg opóżnieniem ,nie odzywali sie pół roku .Nastepnie dostaje pismo z windykacją i wpisem do Bik-u za pare groszy odsetek ikoszty windykacyjne nic nie jest jasne co za co ? Windykacja wydzwania za te grosze :) rano i w nocy Po pół roku ? a wystarczyło wysłać mi upomnienie z banku bez jakis windykacji ..po co to? Nie polecam nie tak sie załatwia sprawy z kredytobiorcą !!!!!!!!!!!!!
adsf / 77.254.9.* / 2013-04-22 23:09
Chamscy , aroganccy ,oszuści,
Kredyt spłacony kilka lat temu a oni straszą komornikiem.
Gocha380 / 178.36.54.* / 2013-01-02 23:21
idzę, że takich '" zadowolonych" z usług " Żagla" jest więcej. Ja skorzystałam z oferty po kilku, może kilkunastu sms-ach, w których wystapiłam " jako jednen z najlepszych klientów" - więc proponuja mi kredyt gotówkowy. Dałam sie skusić. Wzięłam ok. 5000 zł i urządziłam pokój. Nie moge na niego patrzeć.Kiedy patrzę - słyszę głos pracownika banku. Głos brzmiacy surowiej od prokuratora. Głos - często zmieniajacy się przywołujący mnie do porządku, karcący i straszący. Byłam długi czas ławnikiem - nawet do oskarżonych i skazanych tak nie mówiłam, nie mówił też tak żaden z sędziów. Póżniej słuchałam głosów zewnetrznej firmy - windykacyjnej. Może mniej surowy, ale równie skutecznie straszący. Człowiek mniej odporny psychicznie zaczyna brać środki na uspokojenie. Człowiek uczciwy zaczyna się zastanawiać, czy rzeczywiście zasłużył na takie traktowanie. Traktowanie, jak robaka - szkodnika. Z czego to wszystko sie wzięło? Poprosiłam telefonicznie o zmianę harmonogramu spłat. O możliwość płacenia rat tydzień póżniej. Zapłaciłam kwotę 50 zł za sporządzenie tego harmonogramu. Podpisałam go i odesłałam. Po trzech miesiacach zaczął się cyrk. Telefony, w których panie starały się mi udowodnić, jaki to ze mnie zły, nierzetelny człowiek. Pytania - kiedy spłacę należność. Nikogo nie obchodzi meritum sprawy. Tylko jedno - proszę natychmiast wpłacić, bo ..... I tu dużo by wymieniać. Kredytu udzielają natychmiast - umowa sporządzona jednego dnia i przesłana kurierem. Wszystko na telefon. Ale gdy już podpisana.... Wtedy na telefon można jedynie pozdrowić pracowników. Nikogo nie zainteresowało, że wpłacone 50 zł tak sobie " bezczynnie" leży. Odpisano mi, że cyt. "nie odnotowano zwrotu podpisanego przeze mnie harmonogramu". Ale w tej sprawie nikt nie zadzwonił. A kopie pism wysłanych do mnie spokojnie sobie leżały nie do końca załatwione. Tak można. Wniosek o kredyt nie przeleżałby nawet jednego dnia. Radzę wszystkim - do Żagla należy wysyłać każde pismo za pokwitowaniem odbioru. Dopisać " uwaga szkło". Jak już wpadniecie w ich ręce - zmieni sie ton rozmowy, terminy załatwiania i należy mieć na wszystko dowód. Dostarczać im natychmiast na zawołanie. Bo, jak piszą " zaufanie, to podstawa tego Banku".. Kogo tylko będę mogła przestrzec - przestrzegę. A jeszcze jedno - dzisiaj miałam telefon z firmy windykacyjnej tego Banku - mam niedopłate 2 grosze. Pewnie będę musiała przefaksować dowód wpłaty tej kwoty. Bo oni nie mają w swoich dokumentach odnotowanych moich wpłat. Trzymajcie sie z daleka od tej firmy - jesli chcecie zachować trochę szacunku do siebie. Bo przy byle okazji klientów " zgnoją".
art578 / 194.28.12.* / 2012-12-19 12:39
Ciekawe ilu ludzi naciągneli na te 20 zł monitu. Dzwoni pracownik tych oszustów 11 grudnia i mówi że do 14 grudnia trzeba dopłacić jakąś tam kwotę za drobne opóźnienie.
Kwota spłacona 12 grudnia. U oszustów na koncie 12 grudnia. 13 grudnia jest wystawiany następny monit na dodatkowe 20 złotych :-).
Dzwonię o co chodzi. Pracownica oszustka wyjaśnia że sorki, ale się "rozminęli" i faktycznie już jest o.k. Ciekawe ilu tak nabrali na te 20 zł. Ile razy się "rozminęli"
alka102 / 195.200.199.* / 2013-02-08 19:29
popieram twoje niezadowolenie: kończę spłacać kredyt, a ponieważ miałam przez jakiś okres problemy naliczano mi odsetki karne, które obecnie wynoszą ponad 415 zł na dzień 05-12-2012. Dzwonię do nich, żeby dowiedzieć się ile mam do zapłaty kredytu + odsetki i dowiaduję się, że odsetki urosły mi na kwotę ponad 223 zł, a jak mnie wtedy poinformowano, są to odsetki karne od, których nie rosną następne tylko spłaca się je po spłacie kredytu. Więc mam pytanie skąd narosło mi 8 zł. więcej. Pani informuje mnie,że 20 zł kosztuje monit, ale gdy mam wykaz jaki to koszt w ostatnim monicie i mam nadpłatę to skąd się biorą zwiększone odsetki karne?????? Na dodatek kredyt ostatnio nadpłacam i gdy prosiłam, aby umniejszono mi za to saldo odsetek, odpowiedź brzmi: NIE. ponieważ kredyt to jest kredyt a odsetki to odsetki karne i nie można tego zbilansować. Moim zdaniem to są zagrywki poniżej pasa i ktoś wreszcie powinien się wziąć za sprawdzanie naliczeń bankowych. Banki okradają zwykłych ludzi może na mniejsze pieniądze a mówi się tylko o parabankach.
tomas615 / 37.8.238.* / 2012-12-18 12:53
czytajac wasze komentarze to sam nie wiem o czym wy piszecie.wiadomo ze kazdy bank ma swoje kruczki i regulaminy wewnetrzne na ktore my podpisujac umowe zgadzamy sie na to!ja osobiscie mialem problemy z wzieciem kredytu czy nawet dostania czego kolwiek na raty az to nagle moje zdziwienie Zagiel jako jedyny z kilku opcji ktore mialem wydal pozytywna decyzje,i mam raty place regolarnie i nie mam z tego tytulu zadnych problemow !! pozd.
akaraize / 87.206.98.* / 2012-11-27 13:28
uwaga na żagiel! owszem. Ten bank jest żałosny. Chciałam zaciągnąć kredyt w "żaglu" na rok. Przyszła umowa i kurier który... zapomniał wziąć wszystkich dokumentów, oprócz umowy. Dosłałam dokumenty. Kilkukrotnie pracownicy firmy żagiel mieli się ze mną skontaktować w wybranej godzinie, zmieniali decyzję kredytową, by w końcu stwierdzić, że muszę dosłać potwierdzenie wpłaty podatku, z pieczątką banku, chociaż wcześniej mi nikt tego nie mówił. Przez ponad miesiąc to ja musiałam dzwonić do banku i starać się o kredyt, pilnować, by pracownicy dosłali mi poprawiona umowę. Ostatecznie zrezygnowałam, przecież to niepoważne tak traktować klientów!
T.S. / 109.243.251.* / 2012-11-01 18:30
Czytam te najróżniejsze opinie. W każdej jest zapewne trochę prawdy. Fakt, że trzeba bardzo - powtarzam - bardzo dokładnie czytać umowy bo praktycznie w każdej jest coś zakamuflowane. Czy to Zagiel, czy PKO, Sląski czy inna pseudobankowa firma, wszyscy bazują na niewiedzy klienta, na tym, że nie chce się nam czytać dokładnie i dokońca umów itd. Wystarczy cos przegapić. Mają swoich prawników którzy tak konstruuja umowy, że klient jest prawie zawsze na popzycji przegranej - jeśli coś przegapi. Unia Europejska zakazała tzw. drobnego druku i nieczytelnych umów, ale nasz rząd nie ma czasu aby temat wprowadzić u nas w życie. Bądźmy czujni.
Zenek Motyla Noga / 91.222.150.* / 2012-11-07 15:59
Obawiam się że nie jest to kwestia umowy, ale bałaganu oraz magicznego systemu informatycznego który 'żyje swoim życiem' i zapewne (jak to w Polsce bywa) jest systemem bez dokumentacji, bo przecież panowie programmerzy wszyscy wiedzą jak system działa, więc po co dokumentacja.. a potem setki triggerów które odpalają się nie wiadomo kiedy i dlaczego...
kobieta160 / 37.30.10.* / 2012-10-29 19:22
rozumiem was wszystkich mi przyszło po czterech latach do zapłacenia aż 1500zł. nie wiem za co i o co chodzi proszę o pomoc nie wiem do kogo mam się zgłosić.
bardzo proszę o pomoc dziękuję z góry
klient123123 / 188.112.47.* / 2012-08-27 10:52
po wysłaniu do mnie kilku sms z firmy żagiel postanowiłem wziąć kredyt na wakacje firma ma ponoć przygotowana indywidualna super ofertę dla mnie (wcześniej brałem juz pożyczki w żaglu 3razy) zadzwoniłem do żagla 20min rozmowy żeby usłyszeć że odmawiają udzielenia mi kredytu, nawet nie powiedziałem ile chce pożyczyć a chodziło mi o 2tys. oczywiście zawsze spłata na czas i maksymalnie 6rat.
z000 / 87.207.65.* / 2012-12-15 21:57
ciekawe ile już masz nabrane w innych bankach, albo widocznie z ciebie taki świetny i rzetelny klient że brak ci zdolności kredytowej. Jest tyle banków że możesz przebierać w ofertach ale zapewne w żadnym już nie dostaniesz i wylewasz smutki na forum.
emka / 91.149.211.* / 2013-06-19 18:14
czemu piszesz bzdury. Wystarczy że żaglowi nie spłacisz złotówki, a już umieszczą Cię na liście BiK. Nie poinformują cię o tej złotówce specjalnie, bo konkurencja ci nie da kredytu, a oni mogą liczyć na twoje przywiązanie i ogromne odsetki, o które upomną się później. A Ciebie nie stać na tak obcykanego prawnika, by z nimi boje toczyć.
ccccccc / 164.126.131.* / 2012-08-24 22:28
sam jesteś gówno
kirdan / 193.59.74.* / 2012-08-21 11:53
Żagiel robi przekręt przy kredytach ratalnych.
Mianowicie na umowie kredytu podaje nr konta
ogólnego. Większość osób robiących przelew w tytule podaje rate z miesiąc imię nazwisko lub jak to nazwali w umowie "Umowa kredytu na zakup towarów i/lub usług nr ...."
I to nie wystarcza bo numer umowy jest inny i system nie rozpozna pieniędzy. Czyli tak jak by spłaty raty nie było. P9o 11 dniach dzwoni babka i mówi że rata nie została spłacona i wyjaśnia że trzeba wpisać inny nr umowy oraz podaje konto indywidualne jak by nie mogło być to konto odrazu podane w umowie.Wszystko po to aby klięta wprowadzić w błąd i zarobić dodatkowe pieniądze na pierwszej racie.

Co za tym idzie bank zarabia na:
- Odsetkach
- opłacie za rozmowę telefoniczną i sms
- i obraca pieniędzmi na koncie ogólnym zanim je odeśle bo nie robi tego od razu


Dla mnie to jest wyrachowane oszustwo. Naprawdę sektor bankowy schodzi na psy.
Jeva / 46.112.73.* / 2012-11-29 13:57
Dziekuje za te cenne uwagi. Miałam wziąć sprzet narcairski na raty przez ta firmę ale odechciało mi się po tych waszych doświadczeniach z firmą Drucik. dziekuję.
grzegorzskow / 83.7.105.* / 2012-08-08 23:00
TO JEST KOMPROMITACJA USŁUG BANKOWYCH. skusiliśmy się z żona na wzięcie na raty narożnika i się zaczęło... nie przysłali żadnego harmonogramu i nie było wiadomo jak i ile płacić po czym po paru dniach przyszła kara do zapłacenia 26 złotych oraz wpis do BIK gdzie w życiu nie spóźniliśmy się z żadną opłatą, po przyjściu zawiadomienia o karze zaraz to zapłaciłem ponieważ staramy się o kredyt na dom. i co?????????? bank pomimo spłaty wszystkiego w czasie po miesiącu napisał że niema zadłużenia żadnego , ale to nic po sprawdzeniu w BIK okazało się że bank zostawia sobie zadłużenia z każdej raty 1 złoty bo tak! jak to określił konsultant. NIE BIERZCIE TAM ŻADNYCH RAT ANI KREDYTÓW TO PORAŻKA!!!!!!!!!!!!!!!!!
ewa1223 / 188.33.231.* / 2016-07-30 17:25
Witam.Wczoraj dostałam pismo,że w 2001 roku ponoć wzięłam kredyt przez ŻAGIEL na wstawienie okien na kwotę około 4900zł.Szok po 15 latach wysłali pismo i pani na informacji powiedziała ,że odbyła się nawet sprawa w sądzie w 2013roku.Nie wiem co mam robić bo nie brałam tego kredytu.W tamtych latach nie pracowała.Kwota wraz z odsetkami to prawie 14000tys.zł.Do tego nawet nie miałam mieszkanie żeby wstawić te cholerne okna !!!!
uss / 85.222.113.* / 2012-06-15 11:50
Żagiel nie ma placówek gdzie można bezpośrednio spłacać kredyt co wiąże się z dodatkowymi kosztami o których nie informują. Dlaczego tym nie zajął się dotychczas Urząd Konsumentów ?
do początku nowsze
1 2 3 4

Najnowsze wpisy

Kredyty hipoteczne - najlepsza oferta: