Zawiedziony
/ 213.227.67.* / 2007-02-14 22:15
Okazuje się, że bank nalicza w okresie karencji odsetki, które spłacane są w pierwszej kolejności kosztem raty kapitałowej. Biorąc pod uwagę raty stałe, ich część odsetkowa w początkowym okresie jest największa zaś kapitałowa najmniejsza. Patrząc na harmonogram spłat klient "budzi się z ręką w nocniku", bowiem okazuje się, że przez okres kliku - klikunastu miesięcy kapitał będzie wciąż ten sam. Najlepsze jest to, że w umowie kredytowej nie ma ani słowa o tym, że rata kapitałowa może wynosić 0zł, wręcz przeciwnie: "rata składa się z rosnącej raty kapitałowej oraz malejącej raty odsetkowej". Taki prosty człowiek jak ja czytając umowę i regulamin nawet kilkakrotnie nie jest w stanie wyłapać "haczyka".
Może ktoś zna ten temat ? Czy pod względem prawnym to normalne? Co mogę zrobić?