Jak człowiek chce pracować na stanowisku kierowniczym, to musi mieć wykształcenie kierunkowe, studia podyplomowe, doświadczenie zawodowe...

A ci, co nami rządzą i majstrują gospodarką nic nie muszą spełniać:
TUSK= historyk
FEDAK- Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Wrocławskiego.
itd.
SIKORSKI- ukończył studia w UK uzyskując tytuł zawodowy Bachelor of Arts (licencjat) na kierunku "filozofia, nauki polityczne i ekonomia" (PPE). Później uniwersytet ten na wniosek Radosława Sikorskiego i po wniesieniu drobnej opłaty wystawił mu także dyplom magistra.
KLICH= lekarz psychiatra, historyk sztuki
Bieńkowska= ukończyła w 1988 iranistykę na UJ.
Grabarczyk= Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego
itd.
KOMOROWSKI=historyk

A może wszyscy poprosimy o kolejny rozbiór Polski?? Do tego to wszystko zmierza...

Niemcy chciały po wojnie Śląsk, nie dano im go, ponieważ socjaliści chcieli mieć dla siebie "czarne złoto".
Jak to wszystko wygląda u nas po 30 latach??
Wszystko rozkradzione... A ktoś podpisuje umowy o współpracy z chińczykami - import węgla do Polski za połowę ceny...

Mieszkam w Niemczech... Możecie zwyzywać mnie od czego tam chcecie... Tolerancja, ekologia, wyższe zarobki... Udało mi się?? Nie - trzeźwo patrzę od kilku lat na to, co w PL się wyprawia...

A może wszyscy poprosimy o kolejny rozbiór Polski?? Do tego to wszystko zmierza...

Niemcy chciały po wojnie Śląsk, nie dano im go, ponieważ socjaliści chcieli mieć dla siebie "czarne złoto".
Jak to wszystko wygląda u nas po 30 latach??
Wszystko rozkradzione... A ktoś podpisuje umowy o współpracy z chińczykami - import węgla do Polski za połowę ceny...

Mieszkam w Niemczech... Możecie zwyzywać mnie od czego tam chcecie... Tolerancja, ekologia, wyższe zarobki... Udało mi się?? Nie - trzeźwo patrzę od kilku lat na to, co w PL się wyprawia...

Ciekaw jestem, czy w tej operacji zmiany podatków VAT bierze się pod uwagę techniczne możliwości urządzeń fiskalnych.
Nowe urządzenia posiadają siedem miejsc na podatki.
Obecnie wykorzystanych jest pięć miejsc na obowiązujące podatki.
W mediach słyszymy, że nowe podatki będą przejściowe. Co to oznacza? Moim zdaniem nie będzie można zaprogramować nowych podatków gdyż obecne podatki mają określone miejsca w kasach fiskalnych tzn. A-22%, B-7%, C-0%. D-3%, G-zw. i są to stawki podstawowe. Uważam, że podatków przejściowych np. 23%, 8%, 5% nie powinno się programować na kasach fiskalnych w miejscu obowiązujących podatków podstawowych. Z tego powodu nie ma miejsca w urządzeniach fiskalnych na trzy nowe podatki.
Jest jeszcze jedna uwaga a dotyczy terminu wprowadzenia nowych przejściowych podatków od 1 stycznia 2011 roku. Termin ten jest niewłaściwy ze względu na porę roku - zima. Niech tylko zasypie nasz kraj śniegiem a będziemy mieli dwa paraliże - nie przejezdne drogi z jednej strony a z drugiej zamknięte sklepy z powodu niemożliwości wykonania czynności przez serwisy kas fiskalnych.
O ile mają być wprowadzane nowe podatki to nie na 1 stycznia 2011 roku. Termin ten winien być wyznaczony na miesiące letnie tak aby można było wykonać niezbędne czynności serwisowe.

Oj liberały, liberały... Dokąd wy nas prowadzicie?

Witajcie
A z moich analiz wynika że w naszym kraju system partyjny się zupełnie nie sprawdza. Proszę zauważyć że przez wiele kolejnych rządów żadnemu nie udało się ustawić warunków makroekonomicznych funkcjonowania Państwa tak by zatrzymać wzrost zadłużenia kraju. Dlaczego? Przez głupie i nieodpowiedzialne obietnice wyborcze, realizowane potem kosztem deficytu budżetu. Konstytucyjny zapis progu długu publicznego na poziomie 60% PKB uważam za zapis dobrowolnego zniewolenia narodu przez „niewidzialną rękę” komornika z zachodu. Tak moi drodzy. Czy pozwolicie sobie w domu na kredyt w wysokości 20tyś gdy łącznie w roku otrzymujecie wynagrodzenie 34tyś? Do tego z podatków trzeba jeszcze utrzymać babcię, dziadka emeryta, dziecko i zapłacić za jego edukację, wojsko, policję, nasz szanowny skłócony rząd razem z całą administracją publiczną, no i zapłacić jeszcze lekarzom i pielęgniarkom za utrzymanie naszego marnego życia w jako takiej kondycji.

Dlatego proponuję zlikwidować partie polityczne i zmienić konstytucje. Zadłużenie max 10% PKB. Wybory raz na 5 lat, tylko samorządowe, premier i prezydent. Zlikwidować senat. Sejm w zmienionej formie składałby się z ludzi wybranych przez sejmiki wojewódzkie po 2 osoby z każdego województwa. Prawo do zasiadania w sejmie dać wyłącznie ludziom wykształconym minimum z tytułem naukowym doktora prawa, ekonomi, administracji, nauk społecznych. Premier miałby obowiązek powoływania swoich ministrów wyłącznie z grona osób zasiadających w sejmie. W konstytucji umieścić zapis nakładający, na wszystkie osoby zasiadające w sejmie i premiera, obowiązek dbania przede wszystkim o finanse publiczne ale i poprawę warunków makroekonomicznych. Sejm powinien działać przede wszystkim jak dobry gospodarz, a nie jak sprzedajna dzi...ka! Według mnie dobro gospodarki najpierw, a potem dobro narodu. Bo jest tak że jak gospodarka dobrze przędzie, to i naród ma spokojny żywot.

Po prawdzie to w 2011 roku Tusk będzie zwiewał do Peru, Vincent z córką do USA a PO się rozsypie jak domek z kart więc nie martwmy się co będzie w 2018 roku.

Myślałem, że PO jest troche mądrzejsze, ale widać, że to są matoły najgorsze jakie dotąd rzadziły. KATASTROFA!!!

To , że wyższy podatek VAT będziemy płacić w nieskończoność , jest oczywiste i nic w tym dziwnego biorąc pod uwagę nasz dotychczasowy "rozwój gospodarczy" .
Tylko zachodzi pytanie , jaki próg wysokości podatku VAT osiągniemy za dziesięć lat , a przy okazji jaki osiągniemy wówczas poziom inflacji?