Problemy uwłaszczeniowo spadkowe
Mam ostatnio do rozwiązania pewien case w rodzinie i nie wiem jak się dokładnie do niego ustosunkować. Mianowicie sprawa przedstawia sie tak. Rodzice moje babci posiadali ziemie o łacznej powierzchni około 4 ha. W skład rodzeństwa wchodziły 3 osoby wraz z babcia. Rodzice zmarli a majątkiem roporzadzał brat mojej babci, ktory także zmarl. W umowie między rodzeństwem wynikało to, że brat ma doprowadzic do takiego stanu majatek po rodzicach aby kazdy otrzymal solidarnie swoja część lub zostało wypłacone w pewnej wysokości zadośćuczynienie. W wyniku przepisnia ziemi rejentalnie matka 3 dzieci żyjąca miała otrzymać rente rolniczą. Po pewnym czasie sprawa nie została doprowadzona do porzadku: żadne z rodzeństwa nie posiadało swojej czesci a jedno z nich czerpalo korzysci z gospodarki i płaciło takze podatki. Nastepnie osoba ktora rozporzadzała i korzystała z majątku () zmarła. Majątek chce uwłaszczyć jego wspołmałzonka. Czy po uwłaszczeniu ziemi przez współmałzonkę można się upomniec o należytą część spadku, która należy sie mojej babci??? Czy może trzeba sie juz upomniec podczas sprawy o uwłaszczenie??
Proszę o odpowiedz