Idiotyzm do potęgo siódmej kratka. To mógł wymyślić tylko urzędnik bo nikt normalny by tego nie wymyślił. Auto firmowe ma być jak najbardziej praktyczne i tanie a kratka ogranicza ładowność w 70 % i kosztuje więcej kilka patoli.Urzędnicy wymyślili teraz coś co skomplikuje w wymierny sposób pracę, zwiększy koszty bo czas stracony na wpisywanie do książki i problemy z tym związane to typowa biurokracja i to kosztowna w skali kraju miliardy rocznie, straci podatnik oczywiście lub z powodu znienawidzonej biurokracji zgodzi się na 60 % odliczanie VAT i straci 40 % a traci stale i coraz więcej na korzyść żarłocznego państwa.
Wniosek może być tylko jeden , będa kombinacje,oszustwa co w Polsce jest normalne. Państwo promując oszustwa,szara strefę tym ja pogłębia i wzmaga. Dziwne to jakieś i nie zrozumiałe ?
Miliardy sa w szarej strefie i każdy normalny człowiek to wie, wiedzą też nic nie wiedzący urzędnicy sami ją wspierając , przykładów jest wiele a nie wiemy o procencie tego procederu bo oficjalne źródła nie chętnie to pokazują.
Gdyby firmy płacące podatki prowadziły działalność w takiej formie jak to robi państwo już byśmy byli za Białorusią i Ukrainą i to daleko. Do tego jednak może dojść bo stałe zaciskanie pętli na szyi podatnika skończyć się może tylko jednym, kolapsem gospodarki i ogromnym rozwojem i tak wielkiej szarej strefy.
Ale co tam biurokraci , budżetówka przetrwa a są to jakieś 25 mln ludzi w Polsce.