Guzik prawda. Tylko pierwsza firma, ktorej dłużnik nie płaci ma szansę na odzyskanie VAT'u. Urzędy bardzo szybko wykreślają firmy jako czynnych płatników podatku
VAT. Po pierwszej korekcie zazwyczaj to już następuje. W tej nierównej walce zawsze urząd wygrywa. Miałem 5 spraw przed sądem w zeszłym roku. We wszystkich przypadkach nie udało mi się zdążyć przed urzędem. Mało, że nie dostałem kasy to podatki dodatkowo były opłacone. Nikt nie myśli o pracodawcach. Cały czas pokutuje podejście, że my i tak spadniemy na 4 łapy. Więc tylko frajer myśli o pracownikach. Z założenia pracodawca musi zawsze jak najszybciej i jak najwięcej nagłabać, żeby w razie czego mieć z czego dołożyć. Nie da się spokojnie pracować...