Forum Polityka, aktualnościGospodarka

W 2015 r. szansa na zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu

W 2015 r. szansa na zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu

Wyświetlaj:
hagi997 / 89.25.251.* / 2014-12-27 06:56
po raz kolejny premierka kazała poinformować, że dobrze jest a bedzie jeszcze lepiej tylko komu?
qaduq / 89.77.163.* / 2014-12-26 14:35
To dobra wiadomość dla ekipy wciskającej kit o dobrobycoe na zielonej wyspie. Wprawdzie eskspert nieopatrznie zauważa, że nie jest to zielone światlo dla zwiększenia obciążenia kredytami, ale już nasi macherzy od finansów coś znajdą i za cztery lata drugi bilion długu mamy zapisany w bankach. To piękny prezent dla młodego pokolenia z kartą wielkiej rodziny. O skali rozumienia wielkość wymownie swoadczy, że odliczanie zaczęto od trzech dzieciaków. Obecna polityka kierowania funduszy unijnych do samorządów, bez finansowego wsparcia na zlecenia nałożone ustawami, to kolejne i coraz bardziej widoczne niebezpieczeństwo. Ale o tym cisza. Warto zatem nieustannie monitorować zadłużrnie w tej grupie. To przekłada się na podatki od nieruchomości i podatek gruntowy, opłaty za dzierżawę wieczystą i wreszcie na narzucenie podatku katastralnego. Oczywiście dla dobra obywateli.Powodzenia, oby nie.
znudzony obserwator / 83.13.132.* / 2014-12-26 13:54
To wynik manipulacji polskim złotym i nadmiernym jego osłabianiem. Towaru nie przybywa, a rośnie jego wartość i możemy pochwalić się wzrostem, chyba cwaniactwa kolejnego ministra, a nie produkcji. Czy my , jako Polacy musimy być skazani na ministrów, którzy jak niepodległości będą bronić żetonu zwanego polskim złotym, a nie czynić wszystko, aby pobudzać wzrost gospodarczy, ten rzeczywisty, a nie CWANIACKI.
W zapewnienia o wzroście gospodarczym nikt już nie wierzy. Prostacka manipulacja kursem świadczy o poziomie intelektualnym tych co w ten sposób "ratują" polską gospodarkę.
bezerbur / 95.49.58.* / 2014-12-26 17:44
Kiedyś Polacy potrafili konsumować więcej niż produkować więc ciągle brakowało rąk do pracy. Obecnie skądś się wzięła umiejętność produkcji. Zatem wzrost gospodarczy zależy od umiejętności konsumowania. Co ma tu do rzeczy polska złotówka?
niepoda@wp / 213.155.191.* / 2014-12-26 19:19
Nie wiem co miał namyśli przedmówca, ale podejrzewam że jeżeli konsument będzie miał mniejszą siłę nabywczą to mniej będzie mógł kupić.

IMHO problemem nie jest przedsiębiorczość Polaków lub strach do prowadzenia własnej działalności. Problemem stanowi jest lipne prawo oraz chciwe urzędy skarbowe które wolą roz***ć firmę kowalskiego i zlicytować jego majątek i zarobić kilkaset tysięcy niż cieszyć się mniejszymi, ale stałymi wpływami przez kilka lat.

Ps.
Kiedyś Polacy mieli znacznie więcej małych i średnich przedsiębiorstw i produkcja była rozdrobniona oraz lokalna. Teraz w naszym kraju pozostaje tylko zarząd oraz logistyka i sama sprzedaż(hipermarkety), resztę się organizuje np. w Indiach.

pozdrawiam

Najnowsze wpisy