witti
/ 89.77.204.* / 2012-11-20 00:11
Mówienie o wchodzeniu do strefy EURO, gdy ta się trzęsie w posadach jest chore. Nie wiem co ma na celu - może pocieszenie Włoch, Grecji i Hiszpanii, że jeszcze przed upadkiem strefy EURO będzie można solidarnie ponieść koszty jej rozpadu razem z Polską. Obecna europejska klasa polityczna będzie musiała wkrótce zrozumieć, że prawa ekonomii nie podlegają regułom demokracji (podobnie jak prawa fizyki) - tworzenie strefy EUR było od początku skazane na porażkę, jest zbyt duża różnica w gospodarkach poszczególnych państw strefy EUR i tyle w temacie. Teoretycznie można by je mniej lub bardziej drastycznymi metodami próbować ujednolicić, ale do tego potrzebne byłyby ogólnoeuropejskie rządy silnej ręki - czyli po prostu dyktatura.