To tylko teoria. W praktyce jest tak, że mało komu się takie kredyty obecnie przyznaje. Banki wywindowały wymagania do tego stopnia, że kredyt otrzyma tylko taka osoba, która udowodni, że go zupełnie nie potrzebuje.
W dzisiejszych czasach banki powinny się zastanowić nad jakimś produktem, który pomógłby zwykłemu Kowalskiemu wyplątać się z długów. A rząd powinien w tym pomóc.

obudzili się z letargu, jak zobaczyli jaka kasa przechodzi im koło nosa przez parabanki.

Potrzebni byli złodzieje P. i przekupny prokurator żeby banki się obudziły z letargu...

artykuł sponsorowany
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/