axxel
/ 83.143.213.* / 2009-01-13 12:07
Norweski - gazociąg miał być budowany na podstawie podpisanego porozumienia polsko-norweskiego. Miał stanowić wspólne przedsięwzięcie PGNiG oraz norweskiego Statoil. Gazociąg o długości ok. 1000 km miał biec z Morza Północnego do polskiego wybrzeża Bałtyku. Za jego pośrednictwem gaz miał trafiać również do południowej Norwegii i Szwecji. Polska miała odbierać tą drogą 5 mld m sześc. gazu rocznie z 8 mld m3 całkowitej przepustowości.
Kontrakty norweski i duński zostały podpisane jeszcze w 2001 r., jednak kolejny rząd od nich odstąpił.
to jest najsmutniejsze w Polskiej zeczywistości, zerwanie przez Polsi Rząd podpisanej przez obie strony umowy, baardzo dla Polski korzystnej, chyba była to najkorzystniejsza umowa, jaka mogła sie Polsce przytrafić, niestety rząd SLD uznał że, to nie ta droga, szkoda.
Ciekaw jak rozwinie się sytuacja z gazoportem, moze znowu , jak cena gazu troche spadnie, dla następnej ekipy rządowej, okaze się nieopłacalne, bo przecież na teraz sa "zagwarantowane " dostawy tańszego gazu? Nie chodzi mi o Rosje jako niepewnego partnera, ale o kraje tranzytowe jak Białoruś i Ukraina, które wygrywając swoje interesy, moga szkodzic interesom odbiorców docelowych, pozatym , jezeli Polska bedzie miała , alternatywna drogę do odbioru gazu, to i Rosja bedzie wiarygodnym partnerem (ze swoim tańszym gazem), swiadomośc że zakręcenie kurka nic nie da, bo jest inna droga, może mobilizowac do tego aby wywiazywac się z umów.