A prawda jest taka, że firmy nie upadają dla tego, że mają stratę, tylko dlatego, że nie mają pieniędzy. I odzyskiwanie gotówki jest jednym z najważniejszych zadań ciążących na każdym przedsiębiorcy (poza zdobywaniem klientów rzecz jasna), ale nie każdy o tym pamięta myśląc, że jakoś to będzie. A później się okazuje, że jednak się nie udało. Dlatego osobiście polecam każdemu wypróbowaną, skuteczną i sprawdzoną firmę windykacyjną - to najlepsza ochrona przed plajtą. Wiem to z własnego doświadczenia. Mogę polecić np. Suisse Legist. Mi zdecydowanie pomogli i pomagają nadal, a rozliczenie jest na zasadzie success fee, więc bez ryzyka :)

za duże podatki! za duże opłaty na ZUS! dlatego małe i średnie firmy nie dają rady i padają!

Czym różni się prowadzenie małej firmy w III RP od tego co było za PRL? W obu przypadkach dbano by taka firma za bardzo nie rozwinęła się. Dlatego naliczano różne domiary i nasyłano kontrole.

A ile nie powstało w ogóle przez ZUS, podatki i UE?

A ile polskich firm nie jest w stanie ogłosić bankructwa z powodu braku środków i majątku?

A Ty człowieku płać po 1200 zusowi co miesiąc. Nawet tych pieniędzy się
na oczy nie zobaczy.
Może ustawa Budrewicza coś zmieni, bo chcą przeforsować, żeby wysokość
składki do zusu była uzależniona od wysokości dochodów. I wynosiła
maksymalnie 600 złotych. Do tego jeszcze chcą kilku elementarnych uproszczeń przepisów, żeby dało się w tym kraju jakoś normalnie prowadzić działalność.
Może wreszcie skończą się złodziejskie czasy i te małe firmy będą w
stanie odetchnąć i zająć się pracowaniem na rzecz dobra swojego i
gospodarki.