Ale zgodzisz się, na podstawie Swojego wykresu iż sam jeszcze nie wiesz gdzie podąży rynek. Ja też jeszcze nie wiem, jedynie się domyślam. Na 3m/6h wychodzi mi Dno kenuki, ale specjalnie nie było dużych spadków aby miało się zrealizować zresztą zobaczymy, osobiście obstawiam spadek i testowanie okolic 2233.

Na półmetku sesji kurs miedziowego potentata spada o 2,9 proc., co jest największą przeceną w WIG20. Tym samym notowania zbliżyły się na odległość 4 proc. od rocznego minimum sprzed miesiąca. Wszystkiemu winne pogorszenie nastrojów na rynku miedzi. Ceny metalu na giełdzie towarowej w Nowym Jorku spadają drugi dzień z rzędu, po tym jak w środę bank Goldman Sachs zapowiedział, że nadwyżka na światowym rynku miedzi podwoi się w ciągu najbliższych dwóch lat.

- Nie czułbym się komfortowo z jakimikolwiek zwyżkami notowań miedzi, ponieważ fundamenty wyglądają nie najlepiej, zwłaszcza jeśli chodzi o stronę podażową – komentował dla Bloomberga William Adams, analityk firmy analitycznej Fastmarkets.com.

Jak tłumaczy Goldman Sachs w raporcie, nadwyżka na globalnym rynku miedzi sięgnie w 2015 r. 500 tys. ton, czyli blisko dwa razy więcej niż wyniesie w tym roku. Tymczasem stany zapasów miedzi w magazynach monitorowanych przez giełdę w Londynie są o 95 proc. wyższe niż na początku roku. Równie słabo wyglądają perspektywy rynku metalu z punktu widzenia analizy technicznej wykresu.

- W ciągu dwóch do czterech tygodni notowania mogą spaść do wsparcia na poziomie 6635 USD – zapowiada Karen Jones, analityk techniczny niemieckiego Commerzbanku.To oznaczałoby przecenę miedzi o kolejne 6 proc. Jednak zdaniem specjalisty przełamanie strefy wsparcia 6605-6635 USD może wywołać jeszcze poważniejszą wyprzedaż. W takim wypadku przed końcem roku ceny surowca sięgnęłyby pułapu 6037 USD, wyznaczonego przez dno z 2010 r. Od początku roku miedź przeceniono o 11 proc., za co w największym stopniu odpowiadają sygnały spowolnienia w gospodarce chińskiej, będącej największym konsumentem metalu na świecie.

nie udawaj ; dziś też brałeś dla swego pana miedziaka jak cie nie było na forum przez kilkanaście godzin w czasie największej korekty....

no lepiej brac na szczytach tak po 200zł kghm he he

Ich giełda na rekordach historycznych


„Wall Street wcale nie przebiła szczytów z 2000 r.”

Zagadka , czy mówią to dwie różne osoby.Ale nie w jednym post cie.

Ich giełda na rekordach historycznych a gospodarka o krok od recesji - w 1929, 2000 i 2007 roku było identycznie

Co ty bredzisz ,nie zawaliła się ich gospodarka w kryzysie to nie zawali się i teraz.Och jaka udawana troska myślałby kto że bezinteresowna , ale któż to pisze znany naganiacz.

Nie tak prędko, najpierw 2278, odwrócę pozycje i wtedy niech spada. Oczywiście są to pobożne życzenia, ale tak pokazuje mi wykres.

A co to jest ten PKB?
Rekordowe długi i niesprzedawalne zapasy, plus kelnerki na tymzcasowo i na pół etatu w pustym McDonald's?

No i to chodzi, żeby robić wielkie halo, a jeszcze celowo zaniżają inflację.
Wg Shadowstats, liczona w porównywalny jak kiedyś sposób, wynosi 9,4%.

Ale gdyby to przyjęli, to by nie było ani polityki ZIRP (zerowych stóp)m ani na świadczenia i byłoby już po zabawie.

Piszesz, że QE jest nie do zamknięcia.
Jestem tego samego zdania,dlatego pisałem o srebrze kilka tygodni temu


Nawet mega dodruk FED nie zapobiegł spadkowi inflacji w USA do historycznych minimów co pookazuje w jakiej zapaści jest tak naprawdę gospodarka USA. Dlatego medialne bajki o ożywieniu to tylko mit

W związku z tak niską inflacją uważam kruszce za mało perspektywiczne inwestycje


Problem polega na tym,że wszystkie dostępne sterydy,zostały już wykorzystane.
Wywindowanie indeksów na historyczne maksima(!!) kojarzy mi się,że złotym strzałem heroinowego ćpuna


Mi też. Rynek akcji w USA jest w końcowej fazie bańki spekulacyjnej parabolicznego wzrostu. Jak pokażą się tam długie czarne świece na szczytach, takie jak na Apple, ropie, złocie i w Turcji, gdy były na końcu bańki, to wtedy będzie wiadomo, że to już koniec


Bernanke,ekspert od wielkiego kryzysu stał się autorem jeszcze wiekszego.Ironia losu
Pozdrawiam

FED doprowadził do krachu z 1929 roku a także do Wielkiej Recesji 2008. Więc trudno oczekiwać, że obecne nadmuchanie przez nich bańki spekulacyjnej na rynku akcji skończy się czymś pozytywnym

Czego się nie dotkną to spjeprzą

Dlatego FED powinien zostać zlikwidowany a drukowanie pieniędzy powinien wziąć na siebie rząd USA wraz z odpowiednim procesem legislacji

Pozdrawiam