czuwajwrógnieśpi
/ 77.253.92.* / 2009-11-05 21:26
towarzyszu agitowanie to jedno, ale powtarzanie tej samej frazy czyni wywód, w ramach gry operacyjnej, za trącący kretynizmem, wynikającym oczywiście z braku weny. Otóż byle jaki cwaniaczek, twoją grę oceniający, może ci, w tej samej poetyce odpowiedzieć, że zapewne du..pę odwiedziłeś i gó..no zobaczyłeś. Całe szczęście towarzyszu, że nie zostałeś przydzielony na pierwszą linię, tj do zespołu nieznanych sprawców, bowiem twój zapał agenturalny załamałby się dramatycznie przy spotkaniu z pierwszym osiłkiem, któremu przekazałbyś swoje radosne odkrycie w ramach iluminacji intelektualnej jaka cię ogarnęła.
Pozdro dla oficera prowadzącego.