Jak w całej Europie.

Wzrasta długość życia lecz maleje jego jakość.

Arty kół porównuje lata obecne z rokiem 1950r. To porostu jakaś pomyłka. Nie można porównywać sytuacji demograficznej 5 lat po II Wojnie światowej. W której zginęło prawie 3 miliony Polaków. Z obecną sytuacja.
Tak samo nie można twierdzić na podstawie takich poroń że żyjemy dłużej. I dla tego musimy dłużej pracować. Bo to kompletna bzdura.

Bzdura ludzi akurat jest za dużo .to widać po bezrobotnych

Zawsze mówiłem ,że jedynym pewnym zabezpieczeniem na starość są dzieci a nie ZUS. Kto nie ma dzieci lub i nie odłożył kupę kasy umrze z głodu i chłodu na ulicy bo przytułki niewielu mogą przyjąć za darmo.Emerytury to taki wynalazek jak komuna niby dobry lecz się nie sprawdza w praktyce bo ludzie myślą o seksie jako zaspokajanie przyjemności a nie metoda na posiadanie dzieci jako gwaranta opieki jezeli się je dobrze wychowało. Seks jako zabawa wg instrukcji GENDER to nic innego jak wymiana chorów narzadów płciowych i bezpłodność. Dlatego nie było invitro i GENDER ale były dzieci tak dużo ,że nikt na starość nie zostawał bez opieki.

pranie mozgow i nic wiecej. Ten zapluty czopik rzadowy niech napisze ile mlodych ludzi juz wyjechalo bezpowrotnie za granice rodzac tam dzieci i odprowadza podatki tam wlasnie pracujac. Przedluzanie wieku emerytalnego podczas gdy nie ma pracy dla mlodych jest demograficzna dewastacja i niszczeniem celowym Panstwa jak ktos tego nie rozumie to jest glupi lub wyprany z mozgu przez takich czopikow jak ten sprzedajny pismak.

Można szukać różnych przyczyn niżu demograficznego ale najwięcej dzieci rodzi się tam gdzie Państwa nie przejmują się losem swoich obywateli na starość. To nasz opiekuńczy system powoduje wymieranie.

Gdy w 1950 r. miałem 80 lat, też na nas była nagonka, że za długo żyjemy. Zatem nie przejmujcie się tą pisaniną.