Przypomnij se obietnice ryzego jak nabil Polakow w butelkę,to dobra zamiana swoich problemow na rzeczywiste
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Mnie pomaga Marycha:)

Nwm jak wy , ale mnie najbardziej odpręża modelarstwo.Gdy jestem naprawdę zestresowany , to przysiadam do swojego biurka ,puszczam takie klasyki jak Black Sabbath , dostaje weny i zaczynam działać.Gdy posiedzi się w skupieniu nad jedną rzeczą , to wszytko przemija :D Liczy się tylko to co robię , nikt i nic nie jest w stanie mnie już rozdrażnić . Człowiek wtedy zapomina o całym świecie ;) Modelarstwo jest bardzo czasochłonnym zajęciem , ale bardzo przyjemnym :) Polecam wszystkim tym co mają trochę wolnego czasu :D

wyraźnie brak tematów powoduje, że te ważne rozważania, spłycane są do poziomu idioty, i nawet słuszne porady brzmią debilnie.

Autorowi pomyliło się oddychanie głębinowe z dogłębnym oddychaniem (do głębi nie do głębiny). Bo chyba nie miał na myśli oddychania podczas nurkowania?

Komputer trzeba wyłączyć żeby się zregenerował :-D
A co w nim ma się regenerować? :-D Gimbusy aż mi was szkoda...

kiedyś się stresowałem teraz mam to gdzieś, i tak to nic nie da a co ma być to i tak będzie

Oczywiście,że wszystko działa jeśli w to wierzymy. Ta wiara nie na wszystko jest skuteczna.Przyklad.Opiekuje się babcia w Niemczech .Narzeka na bole mieśniud. Mimo,że bierze kropelki przeciwbolowe tez narzeka. Powiedziałam,że musi zrobić dwa tygodnie przerwy ,bo kropelki bierze dlugo i już nie działają. Musi być przerwa. W tym czasie smarowałam nogi nalewką z bursztynu. Oczywisie bóle ustaly. Po dwoch tygodniach do pustej buteleczki po kropelkach wlałam przegotowaną wodę. Po przerwie dwóch tygodni zaczęla pić wodę myśląc,że to są krople.NIe narzekałai nie narzeka do tej pory na żadne bole. Stała się żwawą aktywną babunią . Oczywiscie mam świadomość ,że do prawdziwych kropelek będzie trzeba wrócić ,ale pausa w stosowaniu przez dluższy czas niektorych lekow jest wskazana.