Henia
/ 109.207.148.* / 2015-09-11 17:22
Lewicy nie ma. Przestała istnieć z momentem liberalnych poglądów Millera smalącego cholewki do biznesu i uległością wobec kleru. To establishment zadufanych "systemowców" zapatrzonych tylko w siebie i to obojętnie, czy z prawa, czy z lewa - na jedno wychodzi. Lewica całkowicie oderwała się od rzeczywistości, przestała walczyć o równość, sprawiedliwość, o ludzi pracy (dawniej robotników, teraz tzw. zasób ludzki), o wykluczonych, o rodziny wielodzietne, o przedszkola, żłobki, normalną służbę zdrowia, o sprawy socjaldemokratyczne - stała się salonową, różową lewicą chrześcijańską o poglądach liberalnych - taka niezdecydowana chimera (mityczny potworek), który tylko brał pieniądze i udawał, że o coś się stara, a to wszystko pozorne gry. To dotyczy wszystkich tych partyjek, które poczuły się zbyt pewnie i bezkarnie. SLD się rozleci, potrzebny jest nowy ruch lewicowy, ale nie skażony starym betonem. To będzie trudne przedsięwzięcie, gdyż brakuje człowieka z charyzmą typu Zapatero, który rzeczywiście potrząsnąłby tym towarzystwem. Dotychczas SLD, to różowi liberałowie na klęczniku, a PiS ma socjalistyczne żądania, ale poglądy prokościelne "socjalistyczni katolicy"! Ewenement na skalę światową - wymieszanie z poplątaniem. Wszystko zależy od dorwania się do koryta - wszystko obiecają - a potem zapominają! I to obojętni,e która partyjka. Więc w te obietnice lewicy Millera nie wierzę.