Przyjrzyjcie się Wojciechowi Kostrzewie, byłemu prezesowi BRE Bank S.A. (obecnemu prezesowi ITI Holdings S.A.) i samemu BRE Bankowi. Od 2005 r. prokuratura okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo m.in. w sprawie fałszowania ksiąg rachunkowych, podawanianieprawdziwych informacji i działania na szkodwe banku przez Kostrzewę jako prezesa
BRE Bank Ciekawe, że BRE Bank współpracował z polskimi piramidami finansowymi: Interbrokiem i Digit Serwice
zrobił taką małą piramidkę (rolowanie) w oczekiwaniu na
koniunkturę. Kilka lat temu BRE kupił od ITI obligacje. Niestety, ITI nie był w stanie ich wykupić. Ustalili, że ITI miał spłacić obligacje wypuszczając nowe
akcje. Ale to był czas dekoniunktury,
akcje nie szły, nowa emisja zakończyła się niepowodzeniem. I co robił p. Kostrzewa? Udał, że ITI spłacił obligacje (z papierowym zyskiem), po czym za te papierowe pieniądze wykupił nową emisję akcji ITI. I wszyscy byli zadowoleni. Za zyski (papierowe) zarządy
dostały premie (rzeczywiste), a ITI nie upadł. Potem przyszła Koniunktura i BRE upłynnił na giełdzie
akcje leszczom, tym razem za czyste PLNy. Suma sumarum kasa jest w ITI i w BRE, a papiery mają "inwestorzy".