Dlatego proponuję oszczędności albo inwestować albo trzymać w przysłowiowej skarpecie.

ludzie wybierajcie kasę z banków a banki padną

wraz z tym prawem zapewniam was nikt nie bedzie trzymal mamony w banku. Najwyzej tylko troche na bierzace wydatki karta czyli powiedzmy 1000zl na miesiac. I wtedy obudza sie znow jak dzieci wwe mgle i stwierdza ze oni tego nie przewidzieli.

100 000 euro to fikcja. Jak będzie trzeba to zabiorą poniżej tej sumy. I nic im nie zrobicie.

Wielcy tego kraju zwanego(Polską) nie trzymają pieniędzy w Polskich bankach. Im nie zależy na tym zeby drobny ciułacz miał na trumnę.

Obawiam sie ze po wprowadzeniu tego prawa jak zacznie sie kryzys to ludzie nie dadza sie oszwabic i wyplacajac pieniadze to tylko przyspieszy upadek systemu bankowego. O co tu chodzi i komu na tym zalezy.

Pora kupić zapas skarpet na przechowywanie oszczędności :)

Bierzesz kredyt to ty musisz zwrocic, no bo przeciez dlugi sie oddaje w innym przypadku traktowany jestes jak zlodziej, a jak masz problem z praca i przezyciem nikogo to nie interesuje, bank i tak odda sprawe do sadu i nasle na ciebie komornika. Bank jak ma problemy moze "zabrac" sobie twoje pieniadze i wtedy to nie jest kradzie, to nazywa sie ratowaniem banku. Coz za obluda i manipulanctwo. Kazdy czlowiek, ktory ma troche rozumu powinien znac przyklad Grecji, Hiszpanii czy Portugali z okresu kryzysu 2008, gdzie ludzie nie mogli wybierac swoich pieniedzy z banku, gdzie banki wprowadzily ograniczenia wyplat po 50e na dzien, gdzie ludzie potracili oszczednosci swojego zycia na rzecz ratowania bankow. Ten kto wierzy w wierutne bzdury o gwarancjach i innych bzdetach jest totalnym idiota. Moze przypomne, ze kryzys 2008 zostal wywolany wlasnie przez banki, a stracili zwykli obywatele. Ktos kto troche wiecej interesuje sie tematem takze wie i zna taktyki i manipulacje jakie stosowane sa przez najwieksze banki tego swiata, aby ugotowac i uzaleznic tych malutkich tylko po to, zeby "banki" (czytaj ci co nimi zarzadzaja) sie bogacily.