aga.jaga
/ 31.183.65.* / 2016-05-02 12:08
Zgodziłabym się z tym przepisem pod warunkiem: najpierw konfiskacie ulega cały prywatny majątek prezesa (prezesów) banku oraz prywatny majątek właścicieli banku (jeśli bank jest "odnogą" innego banku, to najpierw bank nadrzędny, "bank-matka", czy też banki i korporacje powiązane udziałowo, pokrywają straty do wysokości wygenerowanego zysku. Po finansowym pociągnięciu do odpowiedzialności właściwych osób i firm i banków można dopiero myśleć o współfinansowaniu przez najbogatszych klientów banku (oszczędności powyżej 400 tys. zł.)
W przeciwnym razie jest to rzeczywiście okradanie obywateli.
Bank transferuje zyski za granicę do podmiotów powiązanych, wypłaca horrendalne pensje prezesom, udziela toksycznych pożyczek i kredytów, a potem jest płacz, bankructwo i ratowanie z funduszy publicznych (naszych podatków).