są ponad wszelkim prawem i mają pozycję kapo w stosunkach z pracownikami. Tutaj już nie chodzi o zwykłe stosunki pracodawca - pracownik. Tutaj w Polsce pracodawca może pracownika zgnoić jednym telefonem i jednym poleceniem. Wynika to między innymi z faktu że są oni w przedsiębiorstwie otoczeni administracją składającą się z członków ich rodzin i ich prywatnych znajomych. Struktury kadrowe są tak ustawione że pracownik z poza układu jest pionkiem do zbicia w dowolnym momencie. Tutaj trudno jest mówić o jakimkolwiek prawie pracy.

Chore państwo, chore struktury zatrudnienia = Niewolniczy System Pracy

i potem okaże się ze pracownik któremu pracodawca pobrał odciski palców i skan siatkówki w tym samym czasie kiedy faktycznie siedział w pracy na tyłku i robił swoja robotę dokonał zamachu na zycie u*********** przywódcy opozycji. "....Policja przesłuchuje świadków zdarzenia, na miejscu zbrodni znaleziono bron i zabezpieczono odciski palców sprawcy...." ;DD