mam pytanie ile z tej kasy pójdzie na emerytury a ile na utrzymanie ZUS-u

cytat z reformy emerytalnej z 1999 r. "emerytury będą ściśle związane z sumą składek, jakie każdy z nas wpłacił w ciągu całego okresu pracy" A więc dlaczego taki deficyt. Ano dlatego, że mamy liczne grupy uprzywilejowane, którym ZUS, za przyzwoleniem rządu, wypłaca emerytury choć nie odprowadzają składek, lub odprowadzają niewiele, żerując na reszcie społeczeństwa. Założenia reformy były takie, że poszczególne rządy miały wypracować "formy i sposoby finansowania rozwiązań emerytalnych tych grup zawodowych". Że tak się nie stało to wina poszczególnych rządów po 1999 r.

zus pieniedzy ma choc w ch.j pchaj przeciez przejeli kase OFE

Niech poszukają tych pieniędzy w kieszeniach polityków PO.

Więcej umów śmieciowych i ZUS i Nfz będą mieli kasy jak lodu.

bo te złodzieje w rządzie za dużo sobie biorą z rządu zresztą słyszał każdy jakie prezenty itd dawał Komorowski swoim w ostatnich dniach swej kadencja powinni się za nich wziosc i odebrać podatników pieniądze po co ten martwy artykuł jest ze jak udowodnia ze pieniądze maja z przestępstwa czy majątki to będą im odbierać smieszny artykuł bo na tyle lat od kad on jest nikt nikomu nie odebrał mimo ze wszyscy wiedza kto i co kradł i sobie przywłaszczył biednemu to potrafią resztę zabrać ale tym z wyższych swer nie ma nikt odwagi bo zawsze jeden na drugiego ma solidnego haka

Przywłaszczyli z OFE w sposób bandycki trzy razy więcej niż im brakuje, co dowodzi jak słaba jest Polska polityka społeczna oraz fakt, że przez ćwierć wieku nie było mądrego aby cokolwiek nawet dobrego zaproponował na rzecz reform i zmian świadczeń emerytalnych na korzyść zabezpieczonego. Zazdroszczę tym co przez okres ostatnich lat, to jest od 1998 roku nie pracowali z własnej woli na tzw. II filar (OFE) np. alkoholicy, niechcący pracować lenie społeczne lub szeroko rozumienia cwaniacy , bo tych Rząd Polski nie pozbawił majątku który z wyboru miał być wypłacany w inny sposób, a nie służyć takiej bankrutującej firmie jak ZUS, gdzie tylko przejada się pieniądze publiczne przez przerost zatrudnienia oraz za wysokie pensje w stosunku do braku kompetencji zatrudnionych tzw. pociotków

Czyżby ZUS miał szkolenia dla pracowników na Dominikanie???