Lech Wałęsa po raz pierwszy chyba tak obszernie wypowiedział się o książce żony, wynika z tego, że nie ejst specjalnie zadowolony z tego co napisała. Twierdzi, że zona w niesprawiedliwym świetle przedstawia jego osobę i żałuje że nie przeczytał jej przed drukiem. Zawsze są dwie strony medalu
walesa generalnie malo czyta, wiec niech ma pretensje teraz do siebie, a nie do swiata
czytałam tą ksiązkę i wyglądało z niej tylko tykle, że jego żona miała trudne i nie dokońca szczęśliwe przy boku Wałęsy, ale moze faktycznie taki byłc czas wtedy i miejsce, niesprzyjające romantyzmowi