Bezrobocie???? oczywiście ...straty ???? oczywiste jest jedno i pewne jak śmierć : skuteczność biur pośrednictwa pracy jest równa O ,koszty utrzymania administracji, budynków, systemów i programów komputerowych zwalczających bezrobocie są astronomiczne i wyrzucone po prostu w błoto...

Byłem ostatnio w PUP w Gorzowie Wlkp. Ludzie omijajcie to zaczarowane miejsce! Nie wiem, kto nim kieruje ale chyba osoba wdychajaca klej z torebki. Przygotowałem sie - miałem iezłe CV i list motywacyjny. Do tego spis umiejetności i plik certyfikatów w róznych zawodach, Zblazowana urzędniczka w ogóle mnie ie słuchała. Patrzyła sie na segregatory w szafie. Potem powiedziała mi żebym sobie poszedł na korytarz i poczytał ogłoszenia w gablocie. Postaram sie ustalić jej nazwisko ale to trudne bo zabezpieczaja sie jak w ABW! Kierowniczka PUP musi nieźle rozpuszczac swe stado! Ludzie! Wylejmy ich na zbity ryj! To strata kasy! Budujmy autostrady!!!!!!!

Osobiście jestem w stanie zatrudnić wszystkich obecnie bezrobotnych pod warunkiem że państwo zwolni wszystkich urzędników walczących z bezrobociem i wszystkich urzędników z zakładu utylizacji szmalu!!! Nawet jestem gotów zapłacić z góry za tych ludzi wszystkie składki na us zus i nfz na dwa lata.

Popieram JAKK`a! Zamiast dla pasibrzuchów i nikompetentnych nierobów z PUP - kasę przerzucić na roboty publiczne. Dla wszystkich lepiej!!!!

I co kolejne metry betonu chcecie wylewać w Polsce , zachód nie głupi , już się z nas śmieją że pobudowaliśmy stadiony drogi a ludzi w nędzy żyją . A wy dalej swoje . Ja wiem ja wiem , bo na laniu betonu można grubo kasiory ukręcić .

Dla urzędów zwycięstwo z bezrobociem jest sprzeczne z ich interesem . bo gdyby zapytać Polaków to pewnie wszyscy chcieliby aby urzędy pracowały na najwyższym poziomie i w końcu zapewniłyby wszystkim prace. Ale z drugiej strony te urzędy stałyby się automatycznie i siłą rzeczy już niepotrzebne więc do likwidacji , zatem nie ważne jakby się starały urzędy muszą zawsze źle funkcjonować bo gdyby stanęły na wysokości zadania to do likwidacji .

Walka z bezrobociem kosztuje nas tyle, co wartość 400 km autostrad

szalona myśl - a gdyby tak te pieniądze przeznaczyć na publiczne roboty, w których zatrudnienie znajdą Polacy np właśnie na budowę autostrad lub zbiorników retencyjnych lub innych tematów użytecznych publicznie i podnoszących jakość życia w Polsce?

W Polsce walka z bezrobociem polega na wyplacaniu zasilkow. Urzedy obsadzone sa znajomymi krolika. To cieple posadki do nicnierobienia. Nalezy zlikwidowac urzedy pracy, skonczyc z zasilkami, a bezrobotnych wyslac do budowy tych 400 km autostrad, ktore podobno za te 16 mld zlotych mozna wybudowac.