fert
/ 94.75.113.* / 2014-01-07 10:40
Ku..! Niech poprawią PODSTAWOWE podejście i procedury lepiej. Szukałem pomocy dla taty chorego na czerniaka, z przerzutami do mózgu. Szpital powiatowy w którym leżał nie wiedział co można robić. W centrum onkologii poprosiłem o konsultację dokumentów i wyników badań, opinię i radę co robić. Telefonicznie usłyszałem, że "proszę próbować, DOKTOR będzie wtedy i wtedy od rana". Okazało się, że ludzie od 4 rano czekali na konsultację a limit przyjmowanych jest określony przecież. Doczekałem się i ja w końcu. NIESTETY, lekarz powiedział, że nawet nie popatrzy na badania bo musi być pacjent a tato nie był w stanie fizycznie jechać 400 km, gdyż guzy w mózgu spowodowały niedowład nóg. Ale taka jest proszę pana Procedura.