Stosowanie humanitarnych zasad europejskich wobec na wpół dzikich muzułmańskich terrorystów to nieporozumienie. Z dzikimi trzeba rozmawiać ich językiem, wtedy są szanse na porozumienie: za każdą ofiarę zamachu terrorystycznego, a również pozbawionego głowy jeńca - pięć szubienic z dyndającymi muzułmanami ujętymi wcześniej za wykroczenia wobec porządku prawnego krajów, które lekkomyślnie udzieliły im gościny.