A świat niech się dalej przygląda.Dzisiaj już jest o wiele trudniej wchodzić w ten rejon z obawy na rozszerzanie się konfliktu.Był dobry moment,ale wówczas Rosja i Chiny blokowały wszystko w Radzie Bezpieczeństwa ONZ,a Obama walczył o reelekcję.Wszyscy wiedzieli o co gra Putin,ale nie umieją sobie zupełnie radzić z polityką Kremla,choć od zawsze wiedzą,że ta sowiecka dyplomacja jest niebywale skuteczna,co nie stawia zachodnich polityków w dobrym świetle.