horroruciągdalszy
/ 213.158.196.* / 2008-05-18 16:04
to, że W-wa jest męcząca każdy wie, może tym bardziej, jak się próbuje po niej przemieszczać. Nerów nawet tyle nie kosztuje owo przemieszczanie, zresztą pośród etatowych ścigaczy, przemieszczających się nerwowo z pasa na pas, aby tylko jeden czy dawa samochody ominąć i następnie i tak na czerwonym świetle hamować, o wiele więcej kosztuje nerwów mentalność instytucji usytuowanych w W-wie, dążących z uporem maniaka do centralizacji decyzji i wpływu na wszystko, co tylko możliwe. Efekt z tego oczywiście marny, dla stolicy, a dla najbliższej okolicy wręcz destrukcyjny.