Ja nie jestem analitykiem.
Brakuje mi wielu danych do dokonania analizy.
Moje poglądy mogą być błędne.

Jednakże istnieją przesłanki do zakończenia bessy w Polsce :

1 Szereg spółek -skrajnie przecenionych
odbiło sie od dna i jest w trendzie wzrostowym. Z tych które obserwuję to :
Lotos, Polimex MS,PGNiG.
Twarde dno ubijają i wkrótce ruszą do gory
PKN Orlen i Getin.
2. gospodarka Polski dostosowuje się do nowej rzeczywistosci.
Czy wiesz OLUR , że wiele działów wytwórczości albo usług np. turystyka zostało zgnojonych przez "mocną " zlotówkę. Przyklad masło z Finlandii było tańsze niz polskie w Polsce.
a gwożdzie z Niemiec tańsze niz wyprodukowane w Polsce.
Niektóre branże np. produkcja samochodów są w recesji ale inne odżyją.
3. Zapowiada się zmiana trendu na walutach. Oznacza to również umocnienie
naszych indeksów giełdowych.
" Trend jest twoim przyjacielem". Wowczas
pieniądze z ZAGRANICY zagrają dla nas.

Co do"naszych" banków to ile one są warte dowiemy się po wynikach I-go kwartału.To będzie szok.

Przecież te walki walczą o depozyty , przebijają się wysokością oprocentowania.
Te procenty trzeba będzie wypłacić !!!
Równocześnie te same banki nie udzielają kredytów - nie zarabiają.
Wynik jaki pokażą jest przesądzony.
Dodajmy temat opcji walutowych i straty z tym związane.
Zgodzę się z Tobą , że sektor bankowy
będzie" kamieniem u szyi" polskich indeksów -pociągnie nas w dół.
Jednak gospodarka jako całość jest w fazie dostosowywania się. To jest wiele
drobnych pozytywnych zmian , które dokonują ludzie i firmy.Widzę to bo jestem
" z dołu". Pozostaję optymistą.

Również szanuję Twoje poglądy.
Pozdrawiam.

P.s. : umorzenia w funduszach już chyba skończyły się.

ceny będą szły w górę
jak szybciej będzie przybywało pieniędzy niz akcji

a skąd się biorą pieniądze?
z długu

jak biore kredyt
bank pod moje zobowiązanie do spłaty
"emituje" pieniądze z niczego

w jakiej wysokości emituje?
w wysokości udzielonego kredytu
ale bez odsetek

czyli z założenia
kredyt jest nie do spłacenia

dlaczego sie spłaca?
bo brane sa kolejne kredyty
i wszystko działa
dzieki przesunięciu w czasie

na tym łańcuszku szczęścia rynek (balon) rośnie
czyli ceny

w końcu ten balon musi się zapaść
pod własnym ciężarem

załamuje sie podaz pieniądza (brak nowych kredytów)
i załamują się ceny
----------------------------------
im bardziej rynek jest zlewarowany
tym silniejszy zjazd

jaki jest lewar?

tego chyba do końca nie wie nikt
gdyż obowiązkowe rezerwy przechowywane w banku centralnym
mogą być pozyczane bankom komercyjnym
dla np ich ratowania

sytem bankowy to zamkniety krąg
debet w jednym banku tworzy kredyt w innym

jesli jeden bank sie przewróci
może jak w dominie pociągnąc kolejne
------------------------------
czy rząd może ratować sytuację
przez drukowanie pieniędzy ?

może ale tylko
pod warunkiem że zaciągnie dług
i go "sprzeda"

bo tylko dług jest zródłem pieniądza

raz puszczona w ruch maszyna zadłużania
w zasadzie jest nie do zatrzymania