Niecelowe. Niby kto miałby stwierdzić, że dana ustawa jest szkodliwa? Parlament? Przecież gdyby parlament był przekonany o szkodliwości ustawy to by jej nie przegłosował. Prezydent? Już teraz może nie podpisać takiej ustawy bo ma takie uprawnienia. Trybunał Konstytucyjny?Z pewnością nie, bo on orzeka o zgodności z ustawa zasadniczą i innymi aktami prawnymi. Nie orzeka o merytorycznej zawartości ustawy tj. np. o skutkach dla budżetu państwa.Wybierajmy do parlamentu mądrych, uczciwych i ODPOWIEDZIALNYCH ludzi to nie będziemy mieli tego typu problemów z wadliwym ustawodawstwem. Demokracja ma swoje wady i zalety, które z pewnością przewyższają te pierwsze.

Nie warto. Natomiast przydałby się w konstytucji przepis o co najmniej rocznym vacatio legis dla każdej ustawy i przepis o co najmniej półrocznym vacatio legis dla przepisów wykonawczych do ustaw. I nie chodzi mi o ustawy mające wpływ na budżet państawa, ale o wszystkie ustawy.