/ 217.66.131.* / 2006-09-28 16:54
Money poddaje się "tryndowi" pisania od wieków znanych w języku polskim nazw w angielskiej transkrypcji fonetycznej.
Największe kretynizmy wynikają, gdy dawne polskie miejscowości pisane są w w ten sposób. Kiedyś Wyborcza pisała o przejsciu granicznym w miejscowości Broghi. Włochy? Nie, to niegdyś polskie Brogi, skąd pochodziła babcia sąsiadka...
A Jakuck był jednym z centrów zesłań powstańców styczniowych. Nazwa pamiętna z historii.
Skutek tego kretynizmu jest taki, że Rosjanie rżą ze śmiechu, słuchając jak wymawiamy ich słowa...