Pilsener
/ 2009-12-05 11:54
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Co może wiedzieć o demokracji PRLowski prokurator, który nie przepracował pewnie nawet kilku godzin na wolnym rynku? "Zarzucano mu upolitycznienie urzędu. W 1991 został odwołany i zawieszony" - takie to demokratyczne standardy wprowadza, tak? "uzyskał mandat poselski, otrzymując 6478 głosów" - to i tak lepiej niż jego partyjny kolega (z tego samego miasta zresztą), poseł Adamczyk, który uzyskał około 1500 głosów (imponujące jak na Kraków). Jaka to demokracja, jak do sejmu wchodzą ludzie o znikomym poparciu tylko dlatego, że mają zasługi dla partii? Demokracja polega na tym, że to wyborcy mają decydować o tym, kto zasiądzie w sejmie a nie partyjni towarzysze.
Zarzuty o "łamaniu demokracji" z ust polskich polityków, którzy są beneficjentami i orędownikami obecnego, pseudo-demokratycznego systemu są śmieszne, ale w tym kraju już do tego przywykłem, że używa się słów typu demokracja czy liberalizm żerując na tym, że ludzie nie wiedzą z czym te pojęcia się je.