przewozy regionalne są podzielone na kilkanaście zakładów i to jest przyczyna niewydolności i nadmiaru administracji struktura powinna wyglądać tak jeden zakład pozostałe zakłady zamienić na sekcje a sekcje na odcinki i pozbyć się ogromnej czapy administracyjnej i darmozjadów związkowych zwiazki zawodowe w polsce powinny wyjść z zakładów i zacząć bronić pracowników a nie samych siebie jak jest w wielu zakładach i przewozach regionalnych problem jest taki sam w polskich liniach kolejowych które trawi rak administracyjno związkowy zawiadowcy na sekcjach w plk piją molestują pracownice i wybierają nadgodziny pracownikom dla siebie biorąc dodatkowe pieniadze, jest ogromny burdel i chamstwo restrukturyzacja kolei wprowadziła ogromny bałagan pozwoliła na tworzenie wielu stanowisk prezesów dyrektorów naczelników spółek a zwalnianie pracowników z tzw produkcji

LOL
Problem polega na niezrozumieniu go przez ludzi, którzy tu decydują.
Żeby jakakolwiek kolej miała sens ekonomiczny musi być produktem. Nawet nie usługą, bo tutaj sama usługa jest tylko częścią całości. I to takim, który ktoś chce kupić. Jeżeli połączenia - co jest głównym problemem - nie są wykonywane terminowo, nie można ich użyć do codziennego użytku, bo nie można na nie liczyć. W efekcie ludzie kupują auta, lub jeżdżą autobusami bo muszą jakoś dojechać do pracy. Ludki w kolei patrzą - kurcze, to połączenie jest nierentowne, zamykamy je. I Problem się rozwiązuje. Idąc dalej tym torem lepiej od razu wszystko zamknąć. I naprawdę nie jest specjalnie ważne, że te pociągi nie wyglądają ładnie. To jest najmniejszy problem kolei.