Ewa 1
/ 77.252.139.* / 2011-11-30 20:37
Wiem jak to jest - mi ZUS odebrał wcześniejszą emeryturę z tytułu opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym w stopniu znacznym upośledzonym i chorym na schizofrenię z obj. autyzmu przyznaną w styczniu 1999r i przeliczaną , a w 2006r napisali mi , że skoro pracowałam , to nie opiekowałam się synem osobiście.Pytam się kto go dowoził do szkoły na nauczanie indywidualne , do lekarza na rehabilitacje itd.Zawiesiłam emeryturę , bo potrzebowałam pieniędzy , ponieważ dziecko niepełnosprawne kosztuje o wiele więcej.Brałam go do pracy i prowadzałam do szkoły. Nie wiem czy każda matka miała by tyle siły co ja .Potem na domiar złego syn przebył złośliwy zespół neuroleptyczny i jego leczenie jest teraz utrudnione.Na jego chorobę jest tylko 1 neuroleptyk z górnej półki , który uszkadza szpik kostny. Ja w przeciwności do tego Pana odwoływałam się do końca i we wszystkich instancjach przegrałam.Byłam zmuszona wysłać sprawę do Strasburga , ale niestety tam się czeka.Przez to straciłam zaufanie do Państwa Polskiego a i sama podupadłam na zdrowiu.Teraz z synem chodzimy do tego samego lekarza .Helsińska Fundacja Praw Człowieka też mi nie pomogła , okazało się , że na moją sprawę nie ma pieniędzy i nie jest priorytetowa.Swego czasu Rzecznik Praw Obywatelskich też mi nie pomógł i Premier również.Może coś się zmieniło od tego czasu będę wdzięczna za każdą informację , bo do 61 lat nie wiem jak dam radę , a na rentę z ZUS nie wiem czy mogę liczyć?