tańczący_z_fundami
/ 83.28.89.* / 2011-11-15 00:13
Umrze szybko. Kto się orientuje w sytuacji ekonomicznej świata , Europy i Polski przyzna mi rację. Jak był PRL był socjalizm na wysokim poziomie i stale się zwiększał, aż w końcu zbankrutował, ludzie wyszli na ulicę i komuniści postanowili uwolnić rynek ustawą Wilczka w 1988 roku, chyba najbardziej liberalna kiedykolwiek ustawa w Europie. Jednak ludzie od uwolnienia gospodarki nie bogacą się od razu, trzeba trochę czasu, ustawa weszła za późno i rząd Rakowskiego padł w 1989 roku, jednak ustawa Wilczka zaczęła dawac plony po jakims czasie i ludzie zaczęli sie bogacić. Jednak z czasem jak to w demokracji bywa zaczął się powrót do socjalizmu i tłamszenie gospodarki. Można to przyrównać do giełdy - leci sobie PRL w trendzie wznoszącym do socjalizmu, w 1988 ustawą Wilczka następuje głeboka korekta, i znowu trend wznoszący do socjalizmu. Pytanie co bedzie dalej ?
Oczywiście socjalizm musi zbankrutować. Po prostu zabraknie pieniędzy tak jak za PRL, oczywiście już dawno brakuje ale do tej pory Polska po prostu pożyczała na Zachodzie tak jak Grecja czy Włochy. Teraz Zachód też już nie ma pieniędzy. Polskie zdobycze socjału finansowane za pożyczone na Zachodzie pieniądze działają ledwie od 22 lat, ile czasu się utrzymają bez finansowej kroplówki zza granicy ? Więc najbliższa kadencja Sejmu to okres podwyższania podatków i wprowadzania nowych aby wycisnąć co się da z obywateli. Do tego trzeba będzie spłacać długi zaciągnięte przez Tuska i jego poprzedników. A ponieważ od wysokich podatków gospodarka nie rośnie, pieniędzy będzie jeszcze mniej i trzeba będzie ciąć socjał. Podwyższenie wieku emerytalnego wejdzie w życie, ale to będzie za mało. Przytną wcześniejsze emerytury bez gadania. Oczywiście będą zamieszki, może poleje się krew, to co lud sobie demokratycznie wywalczył nie odda tak łatwo, ale pieniędzy po prostu NIE BĘDZIE i żadne zamieszki ich nie wyczarują. Gdyby to jeszcze nie rządzili socjaliści i gospodarka była wolna - ale rządzą, bo jest demokracja - ustrój w którym wybory wygrywa ten co więcej socjału obieca. Uciec przed pazernym socjalistycznym demokratycznym państwem będzie niesłychanie trudno. Niektórzy uciekają w nieruchomości, ale planowany, lecz ciągle odkładany podatek katastralny wejdzie w końcu w życie i zniszczy ludziom życie może nawet w tej kadencji. Domaga się tego zresztą UE, a Tusk przed nią pada na kolana. I nawet lobby deweloperskie nie pomoże.