Sabre
/ 2006-01-18 11:29
/
Tysiącznik na forum
Komediodramatu ciąg dalszy. Znowu będą nas straszyć twarze z bilbordów. Wassermann wychyli się ze swej wanny z plikiem kwitów, a Kurski powie znowu: to bzdury, ale jedziemy z tym bo naród jest głupi, Dorn zacznie recytować swoją poezję.
Tylko czy wynik wyborów usatysfakcjonuje brata Jarosława? Ja wciąż uważam, że są duże szanse na koalicję SamoPiS. Andrzej L., obecnie wizytujący towarzyszy z Chin, z ochotą wskoczyłby w rolę „trzeciego bliźniaka”. Andrew nie należy co prawda do ludzi, którzy chcieliby pozostać w cieniu Kaczyńskiego, nie tylko dlatego że mało tam miejsca, ale to ryzyko może być mniejsze niż następne wybory. O tym czy one się odbędą, zadecydują prawdopodobnie sondaże.