Ania F
/ 66.249.93.* / 2016-03-16 07:56
W dzisiejszych czasach baki od frankowiczów równieżnbiora lichwiarskie raty za kredyty hipoteczne a zapewniały, ze to bezpieczny kredyt a waluta jest stabilna. W moim przypadku kredyt w złotowkach nie był dla mnie osiagalny ale we frankach już był. Zaufałam bankom i profesjonalnemu doradcy, teraz wiem że to był błąd, bo to był doradca bankowy! Wziełam 9 lat temu 240 tys. kredytu spłacam systematycznie ledwie mina jedzenie starcza, a czasem i nie, i na dzień dzisieszy mam do spłacenia jeszcze 280 tys. Jak to jest możliwe? Czy to nie jest oszustwo. Chciałam zyć w wielopokoleniowej rodzinie razem z dziećmi. Bawić wnuki na emeryturze. Sprzedałam małe mieszkanko i kupiłam dom. Mlodzi zarabiają grosze a mnie bank okrada co miesiac pod groźbą bezdomnoćci. Może ktoś ma receptę na to jak żyć w tym ,,państwie prawa,,. KNF oczywiście w tych kredytach lichwy nie widzi, a hejterzy piszą bzdury i wylewają swoją żółć na frankowiczów. Zapominają że to frankowicze napedzali gostodarkę swymi inwestycjami gdy wszedzie był kryzys, Tusk chwalił się ze u nas jest zielona wyspa. Tyle w temacie. Pozdrawiam wszystkich frankowiczów. Banksterów i KNF nie pozdrawiam.