ssaa
/ 89.77.192.* / 2015-10-03 09:31
Jeżeli Związek Banków Polskich wydaje tzn "Dobre praktyki", gdzie określa jak banki powinny się zachowywać wobec klientów, m.in. "dążyć do ugodowego rozwiązania" i "współpracy z klientem", po czym idę do banku, informuje że mam w umowie nielegalne klauzule (są na liście UOKiK) i proszę bank o zaproponowanie umowy która nie będzie łamać przepisów polskiego prawa, po czym bank ignoruje moje pisma przez 2 miesiące, aż do momentu gdzie wniosek składa w moim imieniu kancelaria prawna, po czym kancelaria po miesiącu otrzymuje odpowiedź, że w sumie to bank nie podziela poglądów, żeby klauzule były nielegalne, bo w tych w UOKiK jest imiennie wymieniony inny bank (mimo że treść klauzuli jest identyczna jak ta zakazana z wyjątkiem nazwy banku), a oni nie są innym bankiem więc nie widzą podstaw do jakiejkolwiek rozmowy. No to o czym w ogóle mówimy? W d... mają prawo, w d... mają klientów i dobre praktyki, a całe ich gadanie jest tylko na pokaz...