nefrees logout
/ 83.26.16.* / 2006-06-29 16:36
W ramach miłego zakończenia sesji pozwolę sobie wkleić dwa kawały przeczytane parę dni temu na innym forum:
Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał, ze dwa złote
łańcuchy (po pół kilo każdy) na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w
kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiscie same setki. Wziął ze sobą trzy
flaszki. Zimno było więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął.
Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z
komórki po swoich ludzi i nie mineło pół godziny,a podjechały cztery czarne mercedesy, w każdym po pięciu ludzi,wszyscy z kałachami. Stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadaja do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy, na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi:
- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze, a tu
nad brzegiem jeziora leży jakiś facet, w trupa pijany i ma to wszstko przy
sobie. No to go obrobiłem. Na koniec ściągąłem mu gacie zerżnąłem w dupe i poszedłem do domu. Chłopaki patrzą pytajacym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa,przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
- To nie moje...
Paryż. W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się śpieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie śpieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została
zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10
razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się śpieszy?
Miłego popołudnia 4All.