Cóż... jeżeli zwracają bilety ze względu na wczorajsze aroganckie wystąpienie Putina to w mojej opinii BRAWO dla Polaków za odwagę i solidarność, ale nie jestem pewna czy to dobra forma odpowiedzi. Eskalacja wzajemnej niechęci nie zaprowadzi nas do niczego dobrego a artyści nie są przecież winni, że mają prezydenta aroganta i kretyna. A Putin - niestety - pewnie cieszy się, że zasiał burze... Patrzy i słucha, który kraj jak reaguje, kto jest z nim (a są z nim wszyscy wielcy chociaż głoszą co innego) a kto jest takk głupii, że głośno krzyczy a tak naprawdę ma nieudolnych przywódców bez charyzmy i sprytu...