>Węgrom udało się popisać jeszcze większą zwyżką.
Ewidentnie widać, że jakiś duży kapitał spekulacyjny upatrzył sobie nas i Węgrów. Oczywiście takie sztuczne podtrzymywanie tych dwóch rynków nie ma żadnego podłoża fundamentalnego, wystarczy popatrzeć na pogrążone w kryzysie Węgry. A to oznacza, że te sztuczne trzymanie indeksów skończy się równie szybko jak się zaczęło. Tym bardziej, że USA właśnie zalicza zwałkę. SP500 właśnie dziś spadł poniżej 770. Od poziomu 800 oddala się coraz bardziej. A ma gdzie spadać bo dno jest na 666. Będzie pod co zagrać na krótko.
Jakby nie patrzeć czeka nas i Węgrów niezła zwała wcześniej czy później. Kto niemądry niech kupuje teraz
akcje. Kto roztropny niech poczeka aby za chwilę kupić te same
akcje dużo taniej.