Bernard+
/ 188.117.142.* / 2012-04-24 20:36
Do ryksena:
Widzisz ja Bernard mam już więcej lat pracy niż odchodzący na emerytury policjanci mają lat życia. Od mojego pierwszego dnia pracy minęło już 46 lat zanim dożyję 65 lat będę miał 49 lat pracy a ponieważ podwyższanie od 2013 roku wieku emerytalnego, co rocznie o 3 miesiące mnie również dotknie to będę musiał pracować do 66 lat, więc jeżeli dożyję to będę miał 50 lat pracy zanim otrzymam emeryturę. Mając 16 lat zaczynałem pracę, jako ślusarz i pracując uczyłem się w technikum a następnie służyłem pełne 2 lata w wojsku? Po wojsku poszedłem na wieczorowe studia na politechnikę a 2 moich kolegów z zawodówki po wojsku uznało, że do nauki nie mają głowy a robić fizycznie im się nie chce, więc poszli do milicji i gdy ja kończyłem politechnikę to Oni zaocznie, jako milicjanci skończyli bez matury specjalną klasę liceum dla milicjantów a w wieku 40 lat zostali emerytami. Ja w wieku 41 lat przekwalifikowałem się, robiłem studia podyplomowe i różne kursy oraz rozpoczynałem pracę na własny rachunek, bo przedsiębiorstwo koksownicze, w którym pracowałem upadło pod rządami specjalistów od strajków i protestów. A o pracy policjantów akurat mam sporo wiedzy, bo z racji swojej późniejszej pracy zawodowej często bywałem na komisariatach a poza tym mam w dalszej rodzinie jednego ciotecznego szwagra, którego syn został policjantem 20 lat temu i teraz jest od 4 lat emerytem a jego ojciec młodszy ode mnie o 2 lata, który zaczynał pracę po podstawówce w wieku 14 lat, jako pracownik młodociany będzie musiał pracować do 67 lat. Takie są skutki bałaganu emerytalnego w Polsce Znam osobiście wielu byłych milicjantów i obecnych policjantów i wiem, że ta służba 24 h na dobę to taka zawodowa ściema! Wiem również jak stresujące i niebezpieczne jest dowożenie radiowozem przełożonym hamburgerów zanim ostygną. Ale rozumiem, że fajnie jest mieć przywileje, więc nie dziwię Ci się, że ich bronisz, co nie zmienia faktu, że te przywileje są nadmierne, niesprawiedliwe i niczym nieuzasadnione poza strachem zawodowych polityków o swoje dobrze płatne stołki.