chichot dona
/ 188.33.122.* / 2011-12-10 15:30
Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że W. Brytania będzie zmierzać w stronę izolacji, a niewykluczone, że nawet wyjścia z UE
Takie rozwiązanie było by najlepsze dla państw kontynentu. Dużo gorsze dla Brytanii, ale sama wybrała swój los czyli wasala USA.
Wprawdzie teraz jest najgorszy moment na takie demonstracje, ale jak UE uda się wyjść z tarapatów, to egoizm Brytanii nie zostanie zapomniany.
Tym bardziej że Brytania od początku gra role hamulcowego dla interesów UE jako całości.
W atlantyckiej "rodzinie "cywilizacyjnej istnieją dwa główne nurty oligarchiczne.
Nurt USA, oraz europejski kontynentalny. Brytania związana jest z nurtem USA. Odzwierciedla się to niemal lustrzanie w jej systemie .
Np banki centralne USA i Brytanii są własnością prywatną nie narodową itp.
Jakby się to nie potoczyło, teraz jest najgorszy moment na ciąganie liny w ramach "rodziny".
Głównym winowajca kryzysu w strefie atlantyku jest oligarchia USA, dlatego teraz, w swoim dobrze pojętym interesie powinni oligarchowie dążyć do porozumienia z Europą.
Można wypracować system, zupełnie nowy bardziej zrównoważony, który może korzystać z dobrych cech systemów amerykańskiego i europejskiego.
Jest jeszcze inna opcja oddawanie pola innym globalnym graczom.
Jak uda się wyjść z kryzysu zarówno Europie jak i USA to największym "przegranym" będzie właśnie Brytania.