olalffffz
/ 95.49.174.* / 2015-04-04 10:27
My ogólnie jesteśmy narodem wierzącym, myślimy, że Niemcy są naszymi przyjaciółmi i pogodzili się z utratą 1/3 terytorium :) Wierzymy, że jak będzie nas już 32 (z 35 mln) to będzie wtedy lepiej, bo starcy więcej kupują (gospodarka wtedy pędzi :). Wierzymy, że zobowiązania powyżej 4 bln zł same się spłacą, albo nam umorzą, bo w końcu jako pierwsi postawiliśmy się Hitlerowi :) Wierzymy, że jak będziemy mieli już wszystkich prezydentów gender to wtedy poklepią nas po plecach i dostaniemy więcej dotacji, bo uwierzyliśmy, że dobrobyt bierze się z dotacji, a nie z pracy. Codziennie puszczać nam będą filmy o Ukrainie aż do momentu kiedy uwierzymy, że jesteśmy rajem na ziemi. W końcu tam jest dużo gorzej. My nawet wierzymy, że PIS zmieni system, taką mamy wiarę w cuda. Nasza wiara jest ogromna, szkoda tylko, że nie w Korwina, bo to chyba ostatnia deska ratunku dla tego tak bardzo wierzącego narodu.