arendt
/ 94.254.236.* / 2016-04-17 13:50
A JA SIĘ ZNAM WIĘC SIĘ TEŻ WYPOWIEM.
System żeglugi śródlądowej który musi mieć swą infrastrukturę, a są nią śródlądowe drogi wodne, czyli w znacznym stopniu właśnie rzeki, choć na zachodzie jest tez olbrzymia liczba kanałów, które kosztują krocie, ale znowu nie tak wiele więcej niz autostrady ladowe, a efekty sa nieporównywalnie lepsze.
Wszystko to zaś przekracza mozliwości jakiegokolwiek prywatnego przedsiębiorcy, a nawet naszych województw, które po skrzyknieciu się sa co najwyżej gotowe do planów, koncepcji i strategii, ale nie ogólnokrajowych inwestycji.
Zatem tylko państwo jest w stanie, ale i w obowiązku zająć się tym problemem, a państwo polskie od lat 80 zeszłego stulecia ne kiwnęło w tych sprawach palcem, przez zaniechanie dopuszczając do katastrofalnych strat i degradacji systemu śródladowych dróg wodnych. W zachodniej Europie to także sąprojektyrządowe i inwestycje państwowe.
Powstało od tego czasu kilkadziesiąt organizacji pozarzadowych które wszedzie gdzie sie da walczą i starają się nagłaśniać problem inaczej juz wszystko byłoby zarosnięte a rzeki widzielibyśmy na mapach i zdjeciach satelitarnych.
BARDZO, ALE to BARDZO cieszę się że wreszcie coś drgnęło. Niech zrobią choćby połowe tego co zamierzają to bedzie wielki sukces.
A co do pieniedzy to są potężne pieniądze w UE, tylko nie mając strategi i planów tego typu jak dzisiaj ogłaszane, nie moglismy sie nawet o nie ubiegać. Co najmiej połowę środków możemy uzyskać z UE i zbrodnią by było z tego nie skorzystać, jak i zbrodnią było to co się działo, a raczej nie działo do tej pory!!! Pani Premier - szacunek!