MarcinZG77
/ 165.225.80.* / 2016-03-03 13:30
Mieszkam na tym osiedlu. Wybuch wypchnął płytę w kuchni, która spadła z siódmego piętra na trawnik. Wewnętrznych płyt konstrukcyjnych nie naruszył. Dziurę zamurowano, wstawione nowe okno i teraz trzeba się uważnie przyjrzeć, żeby z dołu zauważyć, że odcień ściany różni się nieznacznie. Myślę, że takie bloki naprawdę niejedno zniosą. W byłym NRD wyburzanie bloków nie było zadaniem łatwym - trzymały się mocno :) W 1995 roku w wieżowcu w Gdańsku wybuchł gaz. Zapadły się całkowicie 3 dolne kondygnacje (2 piętra zostały wbite w ziemię) a wieżowiec dalej stał. Podejrzewam, że gdyby to nie była wielka płyta, to zawalił by się jak domek z kart.
Z pełną świadomością 4 lata temu kupiłem mieszkanie w wielkiej płycie, choć brałem różne warianty pod uwagę. Blok z 1989 roku, 4 pokoje, 70 m2 i jestem bardzo zadowolony. Osiedle bardzo dobrze skomunikowane, dużo zieleni, szkoła, przedszkole, przychodnia, poczta, 2 biedronki, intermarche + bricomarche, kościół, las.